Doda gościła ostatnio na antenie radiowej Jedynki. W rozmowie z Marią Szabłowską, gwiazda zdradziła, że już od ponad roku rozmawia z Telewizją Polską na temat swojego udziału w Eurowizji.

Reklama

Ja z przyjemnością mogłabym zrobić wielkie show, bo umiem to robić i robię to bardzo dobrze, nikt by się nie wstydził. Natomiast potrzebuję mieć jakiś budżet, żeby móc nim operować i wydawać go lekką ręką. Więc jak będzie moment na to, żeby ten budżet zebrać, wtedy jak najbardziej mogę się do tego przyłożyć. - zadeklarowała gwiazda

Dziennikarka zapytała Dodę także o to, czy nie boi się ciężaru odpowiedzialności za reprezentowanie kraju. Rabczewska przyznał, że nie czuje takiej presji.

Nie, nie mam takiego strachu. Wydaje mi się, że ludzie, którzy są profesjonalistami, perfekcjonistami i są pewni swojego zawodu i tego co robią, nie odczuwają takiego strachu. Tak jak sprinter wychodzi na bieżnię i nie może doczekać się kiedy przybiegnie jako pierwszy i wie, że zrobi to najlepiej, tak samo ja wychodząc na scenę, przez te 3 minuty mogę w skondensowany sposób sprzedać się najlepiej jak potrafię. Umiem to robić.

Reklama

Czy Doda byłaby dobrą reprezentantką Polski na Eurowizji?