Doda w ostatnich dniach udzieliła dwóch wywiadów radiowych, w których stwierdził, że od dawna prowadzi rozmowy w sprawie Eurowizji. Nowy singiel piosenkarki "Riotka" miał powstać specjalnie pod wymagania konkursu, a sama Rabczewska zapewnia, że gdyby tylko zagwarantowano jej odpowiedni budżet, zrobiłaby widowiskowe show.

Reklama

>>>Czyj więcej: TVP chce wysłać Dodę na Eurowizję? "Z przyjemnością zrobię wielkie show"

Tymczasem jak dowiedział się portal wirtualnemedia.pl, Telewizja Polska, która decyduje o wyborze polskiego reprezentanta, nie składała Dodzie takiej oferty:

Ona nigdy nie była brana pod uwagę - powiedziała portalowi osoba z TVP.

Stacja zaprzecza także plotkom, jakoby Doda była kandydatką do roli jurorki w show "The Voice of Poland".

Nie mamy planów zapraszania Dody na trenerkę w tym formacie - powiedziała wirtualnymmediom osoba z TVP.

Wygląda na to, że plotki mówiące o tym, iż Doda przez swój wulgarny wizerunek i chamskie zachowanie na planie "Gwiazdy tańczą na lodzie", gdzie występowała w roli jurorki, faktycznie jest bojkotowana przez szefów TVP.

Reklama

>>>Czytaj także: TVP bojkotuje Dodę. Prezes: Nie chcę nawet słyszeć o tej pani

Tymczasem Telewizja Polska wybrała już ponoć kandydata na tegoroczną Eurowizję, którego nazwisko widzowie poznają ponoć dopiero w marcu.