Zaczęło się od Agustina, który w programie "Mam talent" postanowił poskarżyć się na swoją obecna sytuację życiową. Po występie jednej z uczestniczek, juror powiedział:

Jestem teraz nieszczęśliwym, porzuconym mężczyzną, więc chętnie chciałbym cię zabrać do domu, żebyś mi tak pięknie śpiewała co wieczór.

Reklama

Plotkarskie media szybko podchwyciły temat, bowiem dotychczas to Egurroli przypisywano winę za rozpad związku z tancerką. Nina Tyrka nie pozostała swojemu byłemu partnerowi dłużna i na łamach "Twojego Imperium" powiedziała:

Skoro tata mojej córki uznał, że widownia telewizyjnego talent show jest odpowiednim odbiorca takich zwierzeń, to ja mogę mu tylko kibicować. Zawsze trzymam kciuki za niego. I życzę mu, żeby jak najrzadziej czuł się samotny, bo przecież taki nie jest. Ma nas.

Reklama