Edyta Herbuś i Klaudia Halejcio zamieściły w mediach społecznościowych ujęcia w strojach pielęgniarek. Prawdziwe pielęgniarki, pracujące w tym zawodzie, są oburzone krzywdzącymi stereotypami. Uważają, że to "seksualizacja zawodów medycznych". Celebrytki zareagowały już na falę krytyki.

Reklama

Edyta Herbuś "nie miała świadomości"

Edyta Herbuś karierę w show-biznesie rozpoczęła od występów w "Tańcu z gwiazdami". Wystąpiła także w serialach, m.in. w "Klanie", "Plebanii", czy "Pierwszej miłości". Po każdym występie cieszyła się sporą popularnością wśród widzów. Ostatnio mocno podpadła jednak pielęgniarkom. Tancerka opublikowała na swoim profilu na Instagramie serię zdjęć w wyjątkowo krótkim stroju pielęgniarki i w sieci rozpętała się burza.

Reklama

Pracownice służby zdrowia podkreślały, że to kolejny kamyczek wrzucony na piętrzący się problem "seksualizacji zawodu pielęgniarki i położnej".

Herbuś dość szybko zareagowała na rosnącą falę krytyki i zaprosiła przedstawicielki środowiska pielęgniarskiego do rozmowy.

Reklama

"Mój dzisiejszy post niespodziewanie sprowokował ważny temat i dyskusję dotyczącą poważnego problemu, z którym zmagają się kobiety wykonujące zawód pielęgniarki" — napisała tancerka na InstaStory.

"Drogie panie pielęgniarki i panowie pielęgniarze. Nie spodziewałam się takiej reakcji na moje zdjęcia, bo nie miałam świadomości o skali tego problemu. Ale słyszę Was i współczuję, że spotykacie się z nieprzyjemnymi sytuacjami w swojej tak ważnej i potrzebnej wszystkim pracy" - dodała.

Tancerka postanowiła zorganizować live'a, do którego zaproszenie przyjęły przedstawicielki Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych.

Edyta Herbuś przeprasza i zaprasza do rozmowy

"Zapraszam Was wszystkich do tej rozmowy. Pod moim poprzednim postem ze zdjęciami w kostiumie przypominającym pielęgniarski uniform, pojawiły się komentarze, że jest to już >>seksualizacja zawodów medycznych<<"- powiedziała Herbuś.

"Podeszłam do tej sytuacji w sposób empatyczny i wychodzę naprzeciw problemowi. Zależy mi na merytorycznej rozmowie i znalezieniu kulturalnego sposobu na komunikację w każdej sytuacji. Uważam, że to ważne, aby kobiety pracujące w służbie zdrowia, czuły się w swojej pracy przede wszystkim bezpiecznie! Ważne jest również to, byśmy wszyscy zwracali się do siebie z szacunkiem, bez względu na to, jaki zawód wykonujemy. Czy jesteśmy pielęgniarką, policjantem, sprzątaczką czy aktorką… A nawet »celebrytką«!" – przekazała Edyty Herbuś na nagraniu ze spotkania z członkinią Samorządu Pielęgniarek i Położnych oraz Fundacji Polki w Medycynie pt. "Strój pielęgniarki- rozmowy bez przemocy".

Inicjatywa Edyty Herbuś tym razem spotkała się z bardzo przychylnym odzewem ze strony internautów.

"Dialog świadomych kobiet. Brawo! Wyszło ekstra; Tak, tutaj chodzi nie tylko i pielęgniarki, ale o wszystkie kobiety. My, pielęgniarki, poruszyłyśmy ten temat, ale mam nadzieję, że skorzystają na tym wszystkie kobiety. Dziewczyny nie dajcie się i jasno stawiajcie granice!; Edytka jesteś super, pozdrawiam; Podziwiam za odwagę podjęcia tematu, konfrontacji, niewycofania się... sam temat pewnie dużo głębszy... fajnie, że da się rozmawiać, mimo emocji, bez agresji" – piszą w komentarzach.

Klaudia Halejcio "weszła za mocno"

Od pielęgniarek i oburzonych internautów oberwało się także Klaudii Halejcio. Aktorka zamieściła na swoim profilu na Instagramie żartobliwy, jak wynika z opisów autorki, filmik, na którym kusząco wygina śmiało ciało przed oczami swojego partnera.

"Kiedy film, który oglądaliście, wejdzie za mocno. Ale jesteście po 30-stce" – napisała Halejcio, przyznając, że do nakręcenia scenki zainspirowała ją komedia romantyczna "Cały ten seks".

Pielęgniarkom nie było jednak do śmiechu. W komentarzach jasno dały do zrozumienia, co myślą o prezentowaniu "takiego" wizerunku pielęgniarki w mediach

"Czuję się zażenowana, stop seksualizacji zawodu pielęgniarki; Też uważam, że jest to nie na miejscu. Rozumiem, że seks się sprzedaje, ale to utrwalanie szkodliwych schematów. Bardzo słabo; Autentycznie czuję się obnażona z mojego wykształcenia i kompetencji, jako pielęgniarka uważam, że straszne jest przedstawianie naszego zawodu w ten sposób! Proszę się zastanowić, czy to takie na miejscu; Żenujące. Seksualizacja zawodu pielęgniarki. Będąc »celebryta« trzeba brać odpowiedzialność za to, co się robi ludziom swoimi działaniami; Jako pielęgniarka nie mogę przejść obok seksualizacji mojego zawodu obojętnie. Proszę mi wierzyć, że nie ma w naszej pracy nic seksownego. Wręcz przeciwnie" - piszą internauci.

Klaudia Halejcio dyskutuje z internautkami

Z niektórymi z komentujących Klaudia Halejcio wdała się w dyskusję.

"Tak róbcie, a potem, jak jestem na oddziale, to Ci starsi mężczyźni myślą, że młode okłady z piersi, to norma w szpitalu. Stara gadka, a my to musimy codziennie trawić" – pisze w komentarzu jedna z internautek.

"Hahaha, umarłam. Chyba musimy pogadać, czuję, że dałabyś mi niezły materiał na scenariusze do rolek. Ale powiem Ci już tak na serio, to bardzo doceniam niezłomny trud i poświęcenie pielęgniarek oraz lekarzy, którzy każdego dnia wykazują się niezwykłą siłą i oddaniem, budząc we mnie głęboki podziw" - odpowiedziała aktorka.

"Kolejna pseudogwiazdka, która nabija sobie lajki, seksualizując nasz zawód. Zapraszam do szpitala, pokazać mi choć jedną pielęgniarkę w takim stroju. Zapewniam, że uniformy wyglądają zupełnie inaczej" – zaproponowała jedna z komentujących.

"Mówisz o szacunku, wyzywając mnie od »pseudogwiazdki«, zastanów się sama!" – odparowała jej Halejcio.

Pod nagraniem zmysłowych ruchów Klaudii w stroju pielęgniarki nie brakuje też komentarzy od osób, które stanęły w obronie aktorki. Podkreślają, że to jedynie żartobliwe nawiązanie do jednej ze scen filmu.

"Jaka spina, bo kobieta zatańczyła przed partnerem w przebraniu przypominającym strój pielęgniarki. Krzyk, płacz, zgrzytanie zębów; Dziewczyny — Klaudia nie chciała tym nikogo urazić, to jest satyra; Ludzie, zluzujcie trochę i nie bierzcie wszystkiego tak do siebie, lepiej się żyje, uwierzcie. Trochę dystansu" – piszą internauci.