"Pandora Gate", czyli afera z polskimi youtuberami, jest ostatnio jednym z najważniejszych tematów medialnych. Początek miał miejsce przed laty, gdy pojawiły się pogłoski o aferze w polskim YouTubie. Youtuberka Justyna "Sukanek" Suchanek mówiła o tym już w 2019 r. i próbowała to zgłosić na policję, ale nie przyjęto jej zgłoszenia, bo poszła w imieniu domniemanej ofiary.
"Pandora Gate" zatacza coraz szersze kręgi
Filmy o niewłaściwym zachowaniu polskich youtuberów wobec nastoletnich dziewczyn, opublikowali ostatnio Sylwester Wardęga oraz Konopskyy. Sprawą, w której negatywne rolę grają Stuart "Stuu" Burton, Marcina Dubiel i Michał "Boxdel" Baron, zainteresowała się już prokuratura.
Lara Gessler: "Pandora Gate" wymaga szczególnej uwagi
Lara Gessler jest mamą trzyletniej Neny i rocznego Bernarda. W rozmowie z reporterką Pudelek.pl, Simoną Stolicką przyznała, że na bieżąco śledzi "Pandora Gate". Gessler podkreśliła, że sprawa wymaga szczególnej uwagi, bo olbrzymia część followersów twórców treści na You Tube to ludzie bardzo młodzi.
Młode dziewczyny, kiedy da się im odrobinę uwagi i spojrzy na nie w sposób przychylny, kobiecy, potrafi to niestety bardzo nimi zawładnąć. Jeśli ktoś to wykorzystywał w celach niechlubnych, to jest to, najlżej mówiąc, bardzo słabe. To wykorzystanie ludzi słabych, ludzi bardzo ufnych. Mnie to bulwersuje – powiedziała Lara Gessler w wywiadzie dla Pudelek.pl.
Celebrytka uważa, że przed rodzicami stoi bardzo ważne, choć ekstremalnie trudne zadanie polegające na tym, by filtrować treści internetowe, które docierają do ich dzieci. A ci, którzy dopuszczają się karygodnych czynów wobec nieletnich, zasługują na najwyższy wymiar kary.