W wywiadzie dla "Gali" Kasia Cichopek mówi:

- Ludzie wylewają na mnie żółć, czytam: Ale ma grube nogi. Gruby tyłek. Pyza. (...) Jestem odporna, ale są granice. Gra staje się coraz ostrzejsza, bardziej wulgarna. Dawniej było mi przykro, teraz wiem, że muszę się skupić na ważniejszych rzeczach. Trzeba iść dalej. Ale czasem korci, żeby przeczytać wpisy na forach.

Reklama

W związku z tym rodzina Kasi wydała odgórny zakaz: gwiazda nie może korzystać z internetu.