Jednym z seriali, które Polacy mogą oglądać od wielu lat jest "Na dobre i na złe". Produkcja ta zadebiutowała na antenie Dwójki pod koniec 1999 roku. Wówczas aktorami, grającymi główne role w serialu, byli Małgorzata Foremniak i Artur Żmijewski. Obydwoje pożegnali się z produkcją w 2012 roku. Co działo się w pierwszym odcinku "Na dobre i na złe".

Reklama

Pierwszy odcinek "Na dobre i na złe". Co się w nim działo?

Pierwszy odcinek "Na dobre i na złe" rozpoczyna się od dramatycznego wypadku drogowego. Już w pierwszej scenie widzimy skutki poważnej kolizji między ciężarówką a motocyklem. Wypadek spowodował kierowca ciężarówki, który jest pijany (w tej roli Andrzej Beja-Zaborski). Na miejscu zdarzenia pojawia się anestezjolożka Zofia Stankiewicz (w tej roli Małgorzata Foremniak), która akurat przypadkiem przejeżdżała obok. Niestety, w wyniku tego tragicznego zdarzenia młoda pasażerka motocykla umiera, a kierowca motocykla zostaje w ciężkim stanie przewieziony do szpitala w Leśnej Górze.

Reklama

Na szpitalnym korytarzu, Zofia Stankiewicz spotyka Jakuba Burskiego (granego przez Artura Żmijewskiego) i Brunona Walickiego (granego przez Krzysztofa Pieczyńskiego). Obydwaj to przyjaciele ze szkoły medycznej kobiety. Gratulują Zosi za jej udaną akcję ratunkową. Cała trójka cieszy się ze spotkania po latach. W tym momencie Bruno wykrzykuje zdanie, które staje się motywem przewodnim serialu: "Znowu razem, jak za dawnych lat - na dobre i na złe!".

Reklama

W tym odcinku dowiadujemy się, że Jakub Burski ma romans z pielęgniarką Kaśką (w tej roli Agnieszka Warchulska). Okazuje się, że Burski wrócił do Polski z USA tylko na chwilę, a praca w szpitalu to wynik namowy Brunona Walickiego. Twórcy szybko sugerują również nadchodzący wątek miłosny - kiedy Jakub i Bruno przystępują do operacji ofiary wypadku, na sąsiedniej sali pojawia się Zofia. Burski kieruje w jej stronę ciepłe spojrzenie.

W tym momencie poznajemy Agatę Kwiecińską (graną przez Dorotę Segdę), dyrektor administracyjną szpitala, która nie jest zadowolona z sytuacji w szpitalu w Leśnej Górze. - Jeszcze trochę i wymieni się cały personel. (...) Sporo ludzi odeszło, bo nie zarabia się tutaj najlepiej. (...) W ubiegłym roku nasz szpital pilotował reformę, wtedy kasa była pełna. Ale pilotaż się skończył… - mówi w rozmowie z Zosią.

Po udanej operacji Jakub i Bruno idą z Zosią na kawę i wspominają stare czasy. Stankiewicz żali się Jakubowi, mówiąc, że ma za sobą nieudane małżeństwo a z obecnym narzeczonym Mikołajem Mellado (w tej roli Robert Janowski) spędza mało czasu. Gdy w stołówce pojawia się Tadeusz Zybert (grany przez Mariana Opanię), dyrektor medyczny szpitala, Jakub żartobliwie sugeruje Zofii, że dyrektor ma problemy ze słuchem.

Zofia i Mikołaj spędzają razem miłe popołudnie i cieszą się, że w końcu mogą mieć trochę czasu tylko dla siebie. Sielanka zostaje zakłócona, gdy Zofia odkrywa damską bieliznę w mieszkaniu. Mikołaj stara się wyjaśnić, że był to kolega, który potrzebował noclegu po koncercie i nie miał gdzie spać. Po krótkiej chwili Mikołaj robi Zofii wyrzuty, że ta podejrzewa go o zdradę, a następnie w złości opuszcza mieszkanie. Jednak po pewnym czasie dochodzą do porozumienia, a Mikołaj wyjeżdża.

Wczesnym rankiem Jakub Burski rozmawia z Gabrielą, swoją gosposią (w tej roli Emilia Krakowska), na temat swojego życia uczuciowego. Kobieta jest zaniepokojona romansem chirurga z pielęgniarką Kaśką i radzi mu, by w końcu dorósł.

Kuba, czy ty już nigdy nie znajdziesz sobie porządnej, poważnej dziewczyny?! - mówi Burskiemu.

Poważne mnie nie chcą, a porządne mnie nie interesują, bo za dużo z nimi zachodu - odpowiada Kuba.

Na zakończenie rozmowy Burski informuje gosposię o planowanej sprzedaży domu, co wywołuje u niej smutek.

Niedługo potem przenosimy się do domu Brunona Walickiego i jego żony Elżbiety, gdzie gości Jakub, Zofia i Mikołaj. Między mężczyznami wyczuwa się napiętą atmosferę, podczas gdy panie rozmawiają radośnie w kuchni. Atmosferę nieco rozluźnia ojciec Elżbiety, Michał Kalita, który dołącza do towarzystwa i zaczyna żartobliwie komplementować Zofię, zachwalając jej urodę i wdzięk. Nagle Jakub publicznie wyznaje, że "niezmiennie od lat" kocha Zofię, co jest zaskoczeniem dla wszystkich obecnych.

Jakub i Mikołaj rywalizują w kwestii właściciela przyszpitalnej stadniny, który jest przyjacielem Burskiego. Mikołaj ironicznie mówi: [Idziecie] do tego cwaniaczka? Znam to miejsce…

Jakub ripostuje, informując, że: Tak się składa, że ten cwaniaczek to mój kumpel z ogólniaka.

Mikołaj kontynuuje żart, mówiąc: No proszę, nie wiedziałem, że jazda konna to ulubiony sport biednych lekarzy.

Jakub, złośliwie odpowiadając, pyta Mikołaja, czy pojedzie "do stadniny jego kumpla i sugeruje, że może będzie tam gorzała i dragi", co jeszcze bardziej drażni Mikołaja. Napięcie między mężczyznami narasta.

Kiedy Jakub i Zofia zostają na chwilę sami, Zofia wyraża swoje pretensje wobec Burskiego i mówi: Nie musisz go lubić, ale opanuj się!

Tymczasem Mikołaj poznaje córkę Walickich, 15-letnią Agnieszkę, która jest fanką piosenkarza. Mikołaj oferuje jej podwózkę do miasta, co nie podoba się Zofii.

Po opuszczeniu spotkania Jakub i Zofia wychodzą razem, a Jakub prosi, żeby Zofia odwiozła go do domu. W trakcie podróży zatrzymują się w stadninie, gdzie Jakub prezentuje Zofii swoją klacz. W tym samym czasie Elżbieta rozmawia z mężem o Mikołaju i sugeruje, że Burski może zatrzymać się w Polsce z powodu Zofii, a sam powinien rozważyć objęcie stanowiska dyrektora po odejściu Zyberta. Tymczasem Mikołaj zaczyna robić awanturę narzeczonej z powodu jej późnego powrotu do domu. Wychodzi, trzaskając drzwiami.

Następnego dnia Burski i Walicki rozmawiają o Zofii. Jakub żali się przyjacielowi, że żałuje, że nie zatrzymał Zosi, gdy byli na studiach. Przyznaje, że był "durnym szczeniakiem", który nie wykorzystał szansy na wyrażenie swoich uczuć, choć wtedy powinien to zrobić. Uważa, że teraz jest już za późno. Walicki sugeruje, aby Jakub nie poddawał się tak łatwo w staraniach o serce Zofii.

W tym samym czasie obserwujemy rozmowę między dyrektorką Kwiecińską a szorstką oddziałową Danutą Dębską-Tretter. Danuta podważa umiejętności Zofii, sugerując, że jest tu tylko dzięki znajomościom z Brunonem i Jakubem. Dyrektor Kwiecińska pozostaje niewzruszona i subtelnie wyprasza Danutę ze swojego gabinetu.

Wypadek w 1. odcinku "Na dobre i na złe"

Rozwinięty w tym odcinku serialu jest również wątek wypadku, od którego zaczyna się serial. Kierowca tira, pan Frączak, jest załamany i obwinia się za tragedię, którą spowodował w wyniku jazdy pod wpływem alkoholu. Oddziałowa Dębska-Tretter okłamuje go, mówiąc, że w wypadku nikt nie zginął. Jednak córka Frączaka dowiaduje się prawdy i odmawia kontaktu z ojcem na zawsze. Niedługo później kierowca motocykla, czyli Mikołaj, nagle przestaje oddychać. Dzięki szybkiej reakcji pielęgniarki Magdy, udaje się go uratować.

Pielęgniarka Kaśka przez przypadek potwierdza Frączakowi, że w wypadku zginęła kobieta. Mężczyzna jest załamany i próbuje popełnić samobójstwo. Jakubowi udaje się go powstrzymać. Pierwszy odcinek "Na dobre i na złe" kończy się kolejną konfrontacją między Jakubem a Mikołajem. Mikołaj uderza Burskiego w głowę, kiedy przyłapuje go z Zofią pod szpitalem.