"Ojciec Mateusz", polska adaptacja włoskiego serialu "Don Matteo", jest transmitowany przez Telewizję Polską już od 15 lat. Serial opowiadający o przygodach bohaterskiego księdza o zacięciu detektywistycznym, który wspomaga sandomierską policję w rozwiązywaniu kryminalnych zagadek, zdobył ogromną popularność i sympatię milionów widzów.

Reklama

Obecnie emitowany jest 30. sezon, który rozpoczął się 28 września na antenie TVP. Jednak kilka dni temu pojawiła się informacja w mediach, że z powodu problemów finansowych Telewizji Polskiej widzowie obejrzą tylko 8 z planowanych 13 odcinków nowego sezonu. Warto dodać, że ostatni odcinek miał zostać wyemitowany dzień przed Sylwestrem. Podjęto jednak decyzję o skróceniu emisji nowego sezonu "Ojca Mateusza". W ramach planu nadawczego będą transmitowane powtórki wcześniejszych odcinków serialu.

Zaległe odcinki zostaną wliczone już do nowego sezonu. Czyli w przyszłej ramówce jak serial będzie kontynuowany, wyprodukuje się go mniej – powiedziała osoba z produkcji w rozmowie z "Plotkiem".

Telewizja Polska zakończy emisję jesiennego sezonu serialu "Ojciec Mateusz" w czwartek, 23 listopada. Emisja pozostałych pięciu odcinków 30. sezonu jest planowana na wiosnę 2024 roku.

Telewizja Polska tnie koszty?

Pojawiły się doniesienia, mówiące o tym, że Telewizja Polska wprowadziła nagłe oszczędności, skracając premiery popularnych seriali i teleturniejów w jesiennej ramówce, w celu poprawy swojej sytuacji finansowej. Zgodnie z informacją udostępnioną przez portal plotek.pl, decyzją prezesa Mateusza Matyszkowicza, oszczędności dotknęły również flagowy serial TVP, w którym główną rolę gra Artur Żmijewski.

Prezes TVP mówi, że trzeba szukać oszczędności, gdzie tylko się da. Ten serial ma już tyle odcinków, że czy nowe odcinki, czy stare, to ogląda się na podobnym poziomie. Ludzie już nie do końca pamiętają stare odcinki i zagadki kryminalne, których tam pełno, więc stacji bardziej opłaca się dawać powtórki, jeśli tylko jest dobra okazja i pretekst - ujawniła osoba z TVP.

Reklama

Stacja TVP wydała komunikat

Kiedy informacje o domniemanych planach publicznego nadawcy obiegły media, wielbiciele "Ojca Mateusza" poczuli niepokój. W celu uspokojenia fanów stacja TVP wydała oświadczenie za pośrednictwem Centrum Informacyjnego, zapewniając, że doniesienia o zakończeniu produkcji serialu są nieprawdziwe.

Odcinki rozpoczynające jesienny sezon osiągnęły średnią oglądalność 1,5 miliona widzów, co przekłada się na udział rynkowy na poziomie 12,4 proc. TVP zaznaczyła, że wszystko idzie zgodnie z wcześniejszym planem na ten rok, a mimo krążących plotek, serial nie zniknie z anteny.

W związku z doniesieniami medialnymi o rzekomym, przedwczesnym, podyktowanym oszczędnościami zakończeniu emisji "Ojca Mateusza" Telewizja Polska informuje, że produkcja i emisja serialu jest zgodna z przyjętym jeszcze na początku br. harmonogramem. Dwa odcinki z 29. sezonu serialu, które z powodu transmisji ważnych wydarzeń sportowych nie mogły zostać wyemitowane wiosną, widzowie zobaczyli 14 i 21 września na antenie TVP1. W kolejny czwartek jesiennej ramówki - 28 września, rozpoczął się nowy, 30. sezon serialu, który zakończy się w tym roku, zgodnie z planem, 23 listopada, a kolejne odcinki tego sezonu zostaną wyemitowane wiosną 2024 r.- czytamy w komunikacie.