Michał Olszański przez pewien czas prowadził razem z Anną Popek program "Pytanie na śniadanie". W wywiadzie dla Plejady powiedział, że dziennikarka robiła wszystko, by zachować pozycję w TVP po tym, gdy w 2015 roku zmieniła się władza. Olszański zasugerował też, że prezenterka celowo pozowała do zdjęć z ówczesnym prezesem Jackiem Kurskim.

Reklama

Olszański o Popek: ochoczo pozowała do zdjęć obok Kurskiego

Nie dążyłem do tego, żebyśmy się spotkali. Zwłaszcza po tym, co wydarzyło się w gmachu Telewizji Polskiej, gdy przyjechał do niego Jacek Kurski. Wiedziałem, że Anka będzie starała się odnaleźć w nowym układzie i zachować swoją pozycję w TVP. Nie przypuszczałem jednak, że posunie się tak daleko. To, że tak ochoczo pozowała do zdjęć obok Kurskiego, pani Holeckiej i złapanego przypadkiem Przemka Babiarza, było dla mnie jednoznaczną deklaracją. Co zabawne, mnie też próbowano w to wkręcić — powiedział dziennikarz.

Reklama
Reklama

Anna Popek twierdzi, że Michał Olszański próbuje się wybielić

Anna Popek zareagowała na wypowiedź kolegi po fachu. Zrobiła to na InstaStories.
Zwykle nie komentuję plotek czy ataków w mediach na moją osobę, ale dziś postanowiłam powiedzieć kilka słów o tym, co się pojawiło. Zrobiło mi się ogromnie przykro, kiedy przeczytałam wywiad z Michałem Olszańskim. Wydawało mi się, że po tak wielu latach wspólnej i udanej pracy, mogę nazywać go swoim kolegą i że jest coś takiego jak zawodowa lojalność i serdeczność - napisała. Okazało się jednak, że Michał, sam próbując "wybielić" się przed widzami, z łatwością zaatakował właśnie mnie. A jeśli połączyć kilka faktów, prawda okazuje się zupełnie inna - uważa dziennikarka.

Anna Popek skomentowala wywiad Michała Olszańskiego / Instagram

Anna Popek podkreśla, że jej praca nie ma nic wspólnego z polityką

Dziś, kiedy w mediach szeroko komentowane są nadchodzące zmiany w telewizji, pojawiają się wypowiedzi (takie jak Michała), które uderzają w moją godność i moje zaangażowanie w to, co robię. A moja praca, praca w redakcji "Pytania na śniadanie" nie ma związku z polityką i nie ma co tam szukać sensacji – napisała Anna Popek.

A na koniec ze szczerego serca życzę wszystkim kolegom dziennikarzom, wszystkim osobom pracującym w mediach, aby wykonywali swoją pracę rzetelnie i aby sami nie musieli stać się obiektem/obiektami takich spekulacji. To pewnie frazes, ale naprawdę świat będzie lepszy, jeśli będziemy dla siebie po prostu dobrzy – podsumowała dziennikarka.

Anna Popek prowadzi teraz wydania "Pytania na śniadanie" razem z Robertem Rozmusem. Do porannego programu Dwójki wróciła wiosną tego roku, po siedmioletniej przerwie.