Anna Kalczyńska była jedną z prezenterek "Dzień dobry TVN", która została zmuszona do pożegnania się z programem. W rozmowie z serwisem "Plotek" dziennikarka podkreśliła, że ta decyzja nie zależała od niej. Obecnie angażuje się w inne obszary, między innymi pracuje w szkole.

Reklama

Prowadzę imprezy komercyjne. Oprócz tego pracuję w liceum, z młodzieżą. Piszę - zdradziła Kalczyńska w rozmowie z "Plotkiem".

Program "Dzień dobry TVN" obecnie prowadzą: Dorota Wellman i Marcin Prokop, Paulina Krupińska i Damian Michałowski oraz Ewa Drzyzga i Krzysztof Skórzyński. Do grona gospodarzy dołączyły ostatnio Anna Senkara i Sandra Hajduk-Popińska, które dotychczas pracowały w redakcji śniadaniówki jako reporterki.

Zmiany w programie są szeroko komentowane i nie wszystkim podoba się to, że podziękowano części prowadzących. Portal "Plotek" poprosił o komentarz w tej sprawie Annę Kalczyńską, jednak reakcja dziennikarki była dość wymowna.

Reklama

Anna Kalczyńska skomentowała zmiany w "Dzień Dobry TVN"

Ostatnio stacja wreszcie ujawniła, kto będzie nowym duetem prowadzącym program "Dzień dobry TVN" – wybór padł na Sandrę Hajduk-Popińską i Annę Senkarę. Obie panie wcześniej współpracowały już ze śniadaniówką i były obecne na antenie.

Portal chciał poznać opinie byłej gospodyni programu na temat nowych prowadzących, więc zwrócił się bezpośrednio do Anny Kalczyńskiej. Dziennikarka została zapytana, czy rzeczywiście nastąpiła zmiana pokoleniowa i czy dobrze, że mogą sprawdzić się osoby mniej znane na antenie. Prezenterka postawiła sprawę jasno i udzieliła wymownej odpowiedzi.

Nie będę tego komentować. To nie mój świat już i nie moja bajka - powiedziała Anna Kalczyńska.

Ostatnio w TVN nastąpiło sporo zmian. Na ich temat chętnie wypowiadają się również byli pracownicy stacji. Ostatnio swoimi spostrzeżeniami podzielił między innymi Filip Chajzer, który wspomniał o tym podczas udziału w podcaście "WojewódzkiKędzierski".

Każdym sukcesem czyimś trzeba się cieszyć. Nawet jeśli się z czymś nie zgadzasz, to ktoś się z tego cieszy. A jak ktoś się z tego cieszy, to świat staje się trochę lepszy. Trochę sobie o tym myślałem, jak dotarła do mnie informacja, kto został nowym prowadzącym. Z jednej strony myślę sobie, no to już nie jest to "Dzień dobry TVN". Prestiż tego programu, ta wielka estyma, którą tworzył Edward Miszczak, to jak ten program kreował rzeczywistością, kiedy była tam Kinga Rusin - opowiadał.