Przez większą część swojego życia Paulina Krupińska związana była z Warszawą. Urodzona w Piastowie modelka, prezenterka i była Miss Polonia, skończyła liceum i studia w stolicy i tu także pracuje prowadząc program "Dzień Dobry TVN" w studiu przy ulicy Marszałkowskiej.

Reklama

W przeciwieństwie do swojego męża, Sebastiana Karpiela-Bułecki, który dorastał w Zakopanem, Paulina doskonale odnajduje się w atmosferze dużego miasta. Zdradziła to w rozmowie z tygodnikiem "Na żywo".

Paulina Krupińska opowiedziała o swojej codzienności

Mieszkamy i żyjemy w stolicy. Tu się poznaliśmy, tu urodziły się nasze dzieci, tu chodzą do szkoły, a my tutaj pracujemy, mieszkamy i żyjemy. Wszystko, co ważne w naszym życiu dzieje się w Warszawie i to się nie zmieni - wyznała prezenterka.

Reklama

Po ślubie, ktory odbył się w lipcu 2018 roku para rozpoczęła budowę swojego domu w Kościelisku. Projekt i wykonanie były osobiście nadzorowane przez Sebastiana, który jest z wykształcenia architektem.

Z relacji na Instagramie i udzielonych wywiadów można było wnioskować, że zamierzają na stałe związać się z tym miejscem.

Paulina Krupińska odniosła się do plotek

Okazuje się, że obowiązki służbowe Krupińskiej wymagają częstych wizyt w Warszawie. Prowadząca "Dzień Dobry TVN", gdy pracuje, zatrzymuje się w dotychczasowym mieszkaniu rodziny w stolicy. Ciągłe podróże na trasie Warszawa-Zakopane i z powrotem spowodowały, że niektórzy zaczęli zastanawiać się, czy wystarczająco dużo czasu poświęca swoim dzieciom.

Krupińska postanowiła zabrać głos w tej sprawie podczas sesji Q&A na Instagramie. Zapewniła, że nie jest wyrodną matką, pozostawiającą dzieci na pastwę losu. Ci, którzy byli przekonani, że życie rodzinne Pauliny i Sebastiana koncentruje się wokół ich podhalańskiego domu, również otrzymali odpowiedź na nurtujące ich pytania. Krupińska wyjaśniła, że zarówno ona, jak i dzieci nigdy nie przestały mieszkać w Warszawie.

Dzieci chodziły tutaj do przedszkola, teraz chodzą do szkoły. Nie jestem taką złą matką, która zostawia te biedne, samotne dzieci same na Podhalu i ciągle przesiaduje w Warszawie. Są ze mną cały czas - powiedziała na InstaStory.

Krupińska zdradziła w wywiadzie z "Na żywo", że choć Kościelisko prezentuje się pięknie na zdjęciach, to jako stałe miejsce zamieszkania nie spełniło jej oczekiwań:

Kiedy już zagłębisz się w to życie, zrozumiesz, że nie jest to łatwe miejsce do funkcjonowania, szczególnie dla kogoś, kto nigdy tam nie żył. Jest mi tam ciężko, z kolei Sebastianowi, trudno jest w Warszawie - zdradziła.