Autorem książki "Dziewczyny z Dubaju 2" jest Piotr Krysiak. Na podstawie pierwszej jego książki "Dziewczyny z Dubaju" powstał film w reżyserii Marii Sadowskiej.

Reklama

Obydwie książki opowiadają historie ekskluzywnych polskich prostytutek, które brały udział w zagranicznych seks-wyjazdach. Ich klientami byli królowie, syn dyktatora oraz książę jednego z krajów Północnej Afryki. Jak twierdzi autor, bohaterkami książki są "dziewczyny, które doskonale znamy z telewizji, kolorowych magazynów oraz social mediów. Jest wśród nich dziennikarka, dziewczyna popularnego piłkarza, partnerka polityka oraz legendy rocka".

Kto zażądał zablokowania książki "Dziewczyny z Dubaju 2"?

Krysiak napisał w mediach społecznościowych, że "znana celebrytka Amma M. żądała zablokowania książki".

"Kilka dni po tym, jak książka trafiła do księgarń, do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynął wniosek Ammy M. o zablokowanie jej sprzedaży. Kim jest Amma M.? Okazuje się, że to znana celebrytka, którą reprezentuje mecenas Maciej Ślusarek. W sądzie dowodził, że internauci rozpoznali w książce jego klientkę. Na dowód tego wydrukował komentarze, które miały pojawić się w sieci" - czytamy.

Mecenas Maciej Ślusarek, który reprezentuje celebrytkę, w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl potwierdził, że jego klientką jest Omenaa Mensah. Zapowiedział, że wkrótce do sądu trafi pozew z tytułu naruszenia dóbr osobistych prezenterki "poprzez rozpowszechnianie w książce nieprawdziwych historii o niej".

Przeprosiny i milion złotych na cel charytatywny

- Pozew obejmować będzie żądanie przeprosin i miliona złotych na cel charytatywny. Czekamy do zakończenia postępowania o zabezpieczenie i wówczas złożymy pozew - mówi w rozmowie z portalem Ślusarek.

Piotr Krysiak komentując kroki prawne podjęte przez Mensah i jej mecenasa, powiedział, że jest zadowolony z tego, że wniosek o zabezpieczenie został oddalony przez sąd.

Reklama

- To pokazuje, że jesteśmy coraz doroślejszym, demokratycznym krajem. To przywraca wiarę w sądownictwo! Nie urodziłem się jednak wczoraj i wiem, że jedna jaskółka wiosny nie czyni. Z pokorą czekam na kolejne decyzje sądu i wynik procesu - mówi.

Krysiak o pełnomocnikach Mensah: Interweniowali też w redakcjach

Dodał, że włożył wiele wysiłku w to, aby zanonimizować swoich bohaterów i swoje bohaterki, oraz dodaje, że to nie jedyny wniosek o zabezpieczenie odrzucony przez sąd. Krysiak powiedział również, że pełnomocnicy Omeny Mensah "wysyłali pisma z groźbami do dystrybutorów, księgarń, że będą ich pozywali za sprzedaż książki".

- Interweniowali też w redakcjach, żeby wyłączyć komentarze pod artykułami o książce i doprowadzali do tego, że teksty znikały z portali, tak szybko, jak grzyby rosną po deszczu - mówi.

Mecenas Ślusarek potwierdził te słowa, mówiąc, że "dystrybutorzy publikacji faktycznie otrzymali wiadomość, bo książka prezentuje nieprawdziwe treści, które zniesławiają jego klientkę".