Anna i Grzegorz Bardowscy byli jedną z najpopularniejszych par 2. edycji programu "Rolnik szuka żony". Od tego czasu cieszą się również dużą popularnością w mediach społecznościowych. Często padają też ofiarami ostrej krytyki ze strony internautów.

Reklama

Kiedy Ania pochwaliła się w mediach społecznościowych, że budują ponad 200-metrowy dom swoich marzeń, internauci krytykowali w komentarzach, że przez swoją bryłę i grafitowy kolor dom „wygląda jak dom pogrzebowy”. Internautom nie spodobało się nawet niesymetrycznie powieszone lustro w łazience! Kiedy Anna Bardowska postanowiła ruszyć z odzieżowym biznesem, fani narzekali na „kosmiczne ceny”. Teraz nie podoba im się nowy członek rodziny Bardowskich.

Anna Bardowska pochwaliła się nowym członkiem rodziny

Uczestniczka "Rolnik szuka żony" pochwaliła się niedawno, że do jej rodziny dołączył nowy wymarzony czworonóg. Za psiaka, któremu nadano imię Figa, Bardowscy mieli rzekomo zapłacić ok. 5 tys. Zł.

"Tyle radości, miłości i szczęścia w takim małym stworzonku" – cieszyła się na Instagramie Anna Bardowska.

Reklama

Internauci natychmiast wytknęli, że pies Bardowskiej to krzyżówka.

"Wszyscy pytają co za rasa, a ja zaryzykuję komentarzem, choć pewnie szybko zostanie usunięty. To mieszanka dwóch różnych ras, która nie jest uznawana przez Międzynarodową Federację Kynologiczną FCI. Zwierzęta dopuszczone do rozrodu to psy przebadane, posiadające uprawnienia hodowlane, których nie dostaje się z automatu, będąc psem danej rasy" – napisała jedna z internautek.

Anna Bardowska w ogniu krytyki

„Fanka” dodała, że kupowanie mieszkanki ras to „loteria czy pies jest zdrowy”, a kupowanie psa z miejsc, które je rozmnażają, jest „bardzo ryzykowne”. Zdaniem internautki, zdrowie psa, a także zdrowie suczki, która te szczenięta rodzi jest priorytetem".

"Czy słodki wygląd psa jest tego warty?” – pyta internautka na koniec.

Nie ją jedną oburzył wybór Bardowskiej. Wielu internautów krytykuje w komentarzach fakt, że Anna Bardowska zdecydowała się na krzyżówkę psa z hodowli.

Reklama

"Nie ma to, jak kupić psa za 5 tys. bo jest "modny". Już lepiej wziąć psa, że schroniska i dać szczęście, Kilka tysięcy za kundelka i to często z wadami genetycznymi. Dlaczego kupując jakiś sprzęt/kosmetyk/rzecz czytamy milion recenzji przed zakupem? A przed nabyciem przyjaciela na lata nie czytamy w ogóle? Piesek śliczny to prawda, ale niestety to zwykły kundelek za kilka tysięcy. Ludzie dają się robić w balona, Szkoda, że teraz jest taka "moda" na mieszanie ras ku uciesze ludzi, że mają słodkiego, nietypowego pieska. Niestety najbardziej cierpią na tym właśnie one" – krytykują internauci.