Ona lat 27. On starszy od niej o blisko 40 lat. Paris już od dawna ma dziwne parcie na błękitnokrwistych dżentelmenów, ale problem w tym, że oni jakoś nie lgną do niej.

I nic dziwnego. W końcu uznawana za symbol obciachu Hiltonówna nie byłaby pupilką żadnej szanującej się teściowej. Sytuację ratuje trochę jej majątek, a raczej jej rodziców, ale nie na tyle, by ktoś z rodziny królewskiej klękał przed nią i wręczał jej pierścionek zaręczynowy.

Reklama

Mimo to Paris nie przestaje marzyć o księciu z bajki. Słodkie miny do księcia Michaela z Kentu stroiła podczas pokazu mody znanego projektanta Nicky'ego Haslama.

Zresztą kogo tam nie było. Dziedziczka hotelowej fortuny mogła przechadzać się z szampanem w dłoni między takimi gwiazdami, jak Bryan Ferry, Bob Geldof czy Jerry Hall.