Kilka miesięcy temu "Fakt" pisał o rocznym urlopie, który Robert wziął w swojej pracy w Holandii, by spędzić ten czas z Kasią i zobaczyć, czy do siebie pasują, dotrzeć się. Przez parę miesięcy, w wolnym czasie, praktycznie nie widywali się z innymi ludźmi.

Reklama

Kiedy Kasia wracała z koncertów, wolała spędzić wszystkie wolne chwile tylko z Robertem - zachwyca się bulwarówka. Najwyraźniej etap domowego docierania się zakończył się sukcesem, bo piosenkarka postanowiła przedstawić swojego faceta znajomym.

Po wesołych minach całej paczki można się domyślać, że następnym etapem w ich związku może być tylko ślub - uważa "Fakt".