- Właśnie mam dwumiesięczny urlop, więc jestem za granicą. Relaksuję się i odpoczywam - zdradza "Faktowi" Rusin.

Taki urlop na pewno przyda się prezenterce, zaważywszy na jej ostatnie problemy. Trzy tygodnie temu Kindze wypadł dysk i straciła władzę w nogach. - Co do kręgosłupa, to jestem już po rehabilitacjach - mówi. Teraz czuje się już zdecydowanie lepiej. - Jest super, czuję się już dobrze i pływam - dodaje szczęśliwa Kinga.

Reklama

Rusin jednak będzie musiała wrócić na jeden dzień do kraju. - W sierpniu mam dyżur w "Dzień dobry TVN" - kończy prezenterka.

>>> Czytaj także: Dereszowska piosenkarką