Na krematorium, wokół którego stworzono cmentarz, pojawiły się ostrzeżenia, że nie będą tolerowane sztuczne kwiaty, jakakolwiek ceramika, przedmioty ze szkła czy szkatułki, do których rodzice wkładali drobiazgi po zmarłych pociechach. Mogą być tylko świeże kwiaty. Rodziny pytają, skąd ten pomysł?

Reklama

"Trudno nam oferować usługi o najwyższym standardzie, jeżeli panuje taki nieporządek. Wokół krematorium znajdowaliśmy kartki przypinane do drzew, puste kieliszki po winie, świece, przytulanki, dzwonki i baloniki. To niedozwolone" - wyjaśnia Glenn Greetham, jeden z autorów zakazu.

"Większość życzy sobie, by na terenie wokół krematorium panował ład, by ogrody pamięci były zadbane. Dlatego wszystko, co stanowi pogwałcenie miru, będzie usuwane" - dodaje.