W tym roku małżonka muzyka wydała aż pół miliona euro na zakup czteroletniej klaczy imieniem Pinta. Był to najdroższy zakup na tegorocznej aukcji. Nie był to jednak pierwszy polski zakup pani Watts. W 2007 roku zakupiła w naszym pięknym kraju inną klacz, za którą zapłaciła 300 tys. euro, co również było najwyższą transakcją tamtej licytacji.

Reklama

Jak widać muzykom kryzys niestraszny. A szczególnie ich małżonkom, które korzystając z tego, że ich mężowie wciąż pracują, wydają ciężko zrobione pieniądze. W tym przypadku zakup koni wydaje się całkiem rozsądny. Nie jest to w końcu kolejne futro, które pewnie i tak nie mieści się już do szafy pani Watts.

_________________________

NIE PRZEGAP:

>>> Paris Hilton nie z tego świata?
>>> Małe gwiazdy - co się z nimi stało?
>>> Rodzice, wybaczcie Shakirze ten teledysk!

Reklama