Ola i Wojtek, były florecista z Gdańska, mający na koncie tytuły mistrza Polski, spotykają się już od prawie dwóch lat. Pomimo licznych obowiązków zawodowych Oli, zakochani starają się spędzać ze sobą każdą wolną chwilę. Wówczas para nie widzi poza sobą świata - pisze "Fakt".
Okazuje się, że Wojtek jest na dobrej drodze, aby na dobre usidlić prezydentównę. Plotki głoszą, że zaskarbił już sobie uczucia i przychylność rodziców przyszłej panny młodej, Aleksandra i Jolanty Kwaśniewskich. A Ola przyjęła wreszcie pierścionek zaręczynowy.
"Tak, zaręczyny odbyły się całkiem niedawno" - potwierdza bliska znajoma Oli. "Ale ślubu w najbliższym czasie, jesienią ani zimą, nie będzie" - dodaje tajemniczo. Sama Aleksandra niestety postanowiła milczeć jak głaz w temacie swoich zaręczyn i przygotowań do ślubu. "Nic nie powiem o zaręczynach" - zarzeka się w rozmowie z "Faktem". "Postanowiłam sobie, że nie będę się wypowiadała" - kończy kategorycznie.
Planowanie ślubu to dla Kwaśniewskiej nie pierwszyzna. Wszak była o krok od decyzji o wyjściu za mąż za poprzedniego narzeczonego, Michała Jaskólskiego. Jednak nic z tego nie wyszło, gdyż prezydentówna rozstała się z nim, kiedy zaczęła robić telewizyjną karierę podczas występu w "Tańcu z gwiazdami" dwa lata temu - przypomina "Fakt".
Teraz ma być inaczej. Wojtek przecież doskonale dogaduje się z Olą, a na warszawskich salonach aż huczy od plotek na temat terminu ślubu. Skoro nie w tym roku, to prawdopodobnie już w pierwszej połowie przyszłego para stanie na ślubnym kobiercu. Bez wątpienia będzie to jedna z najgłośniejszych ceremonii w 2009 roku - uważa bulwarówka.