Czy widzowie przejmą się losami mieszkańców ulicy Zacisznej tak samo jak tych z Grabiny? Przekonamy się o tym w drugiej połowie września, bo właśnie wtedy rusza emisja "Barw szczęścia" - nowej produkcji królowej seriali Ilony Łepkowskiej.

Gotowy jest już scenariusz pilota, a także 26 odcinków. ”To wielowątkowy, współczesny serial obyczajowy w stylu, jaki dotychczas uprawiałam, przedstawiający pozytywny obraz świata. Takie ciepłe patrzenie na życie i ludzi bardzo mi odpowiada" - opowiada Łepkowska.

Ten serial to opowieść o poszukiwaniu szczęścia. Młode pokolenie, które próbuje wybrać własną, życiową drogę. I ich rodzice, którzy muszą odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Radości, troski, intrygi, kłamstwa, a także zdrady. Historia z życia wzięta. Główni bohaterowie to zakochani w sobie Julia Marczuk (Marta Nieradkiewicz) i Paweł Zwoleński (Marcin Hycnar), rodzina Walawskich (Katarzyna Zielińska i Piotr Jankowski), rodzina Górków - Jadwiga (Agnieszka Pilaszewska), Stefan (Krzysztof Kiersznowski) i Kaśka (Katarzyna Glinka) oraz rodzina Marii (Izabela Kuna) i Romana (Olaf Lubaszenko) Pyrków.

Twórcom serialu zależało, aby w głównych rolach pojawiły się osoby dotychczas niekojarzone z żadnym z dotychczas emitowanych seriali. "Niezwykle długo pracowaliśmy nad castingiem - przez kilka miesięcy. Staraliśmy się znaleźć takie osoby, które mają w sobie charyzmę i wdzięk. Mają twarze, które widzowie zapamiętają, a charaktery i osobowość takie, które widzowie pokochają" - tłumaczy scenarzystka serialu.

Czy nowy serial będzie się cieszył takim samym powodzeniem jak "M jak miłość", dowiemy się dopiero jesienią. Jednak już teraz twórcy zapewniają, że pracują znacznie ciężej niż nad poprzednimi produkcjami.







Reklama