Michał Szpak reprezentował Polskę na Eurowizji, a nawet zdobył trzecie miejsce, najlepsze w historii naszych udziałów w tym konkursie. Przez cztery edycje był także trenerem w "The Voice of Poland". Z telewizją publiczną rozstał się w atmosferze skandalu. Teraz opowiedział, jakich szykan doznawał nieraz ze strony Telewizji Polskiej.
Michał Szpak był przeszukiwany i wycinany z TVP
Michał Szpak wrócił wspomnieniami do czasów współpracy z TVP w programie Magdy Mołek "W moim stylu" na platformie YouTube. Artysta przyznał, że miał wówczas problemy z powodu światopoglądu i manifestowanych przez siebie otwarcie idei.
Do drastycznej sytuacji doszło podczas kręcenia reklamy do nowej ramówki TVP. Michał Szpak założył wtedy różową marynarkę, do której przyczepił kawałek tęczowego paska. Produkcja wpadła w histerię i podjęła decyzję o wycięciu wszystkich scen z wokalistą, na których widać tęczowy pasek. Na dodatek oskarżono Szpaka, że przez niego zmarnowano tysiące złotych na kosztowne poprawki.
Od tego czasu artysta musiał przed wejściem na plan przedstawić swoje podglądowe zdjęcia. Jak stwierdził w rozmowie Michał Szpak, po ty, by żadna tęcza nie wypadła mu na przykład z kolczyka, czy z buta. Na tym nie koniec. Producenci show, którego był gwiazdą, przeszukiwali garderobę artysty.
W samym "The Voice" też wielokrotnie zwracano mi uwagę i przeszukiwano moją garderobę. Później był też taki zwyczaj, że przed wyjściem trzeba było pokazać się i zrobić zdjęcie stylizacji, co by z kolczyka nie wypadła tęcza na przykład, albo z podeszwy czy części bielizny. Żeby się nie ukazała po prostu szatańska tęcza, znak antychrześcijański, mimo że w chrześcijaństwie to jest znak Boga i zwiastuje nowy ląd – wspominał Michał Szpak w rozmowie z Magdą Mołek.
Artystę całkowicie odcięto od Telewizji Polskiej, kiedy Michał Szpak włączył się jawnie w protesty pod domem Jarosława Kaczyńskiego. Nigdy więcej nie zaproszono go do telewizji, przestano o wokaliście wspominać nawet w kontekście historycznej Eurowizji. Michał Szpak stwierdził wówczas, że on też już by nie przyjąłby takiego zaproszenia.
Michał Szpak pogodzi się z TVP?
Czy coś się zmieni, kiedy zmienił się już rząd, a nieuchronne zmiany czekają też Telewizję Polską? Michał Szpak w ostatniej rozmowie z radiem Eska przyznał, że jeśli w TVP "wszystko wróci do normy", to i artyści będą chcieli tam wracać.
W końcu padło pytanie wprost, czy w takim razie i Michał Szpak zgodziłby się wystąpić na organizowanym przez TVP festiwalu w Opolu.
Myślę, że tak. To jest na tyle legendarna sytuacja, że jeśli tylko wszystko wróci do normy, artyści sami będą chcieli tam wracać, bo to jest najstarszy konkurs, przegląd, festiwal piosenki w Polsce. Fajnie byłoby, gdyby wróciła świetność tego wydarzenia. To jest jednak jakaś część historii naszej polskiej piosenki – przyznał muzyk.