Robert Moskwa milionom widzów znany jest doskonale jako Artur Rogowski, mąż Marii Zduńskiej (Małgorzata Pieńkowska) z serialu "M jak miłość". Swego czasu aktor wystąpił też w niejednej telewizyjnej produkcji rozrywkowej. Od pewnego czasu ma jednak powody, by w TVP nie występować.

Reklama

Robert Moskwa w serialu wciąż gra, ale…

Aktor udzielił ostatnio wywiadu serwisowi Plejada.pl, w którym poruszono m.in. problem występowania artystów w telewizji, którą jednocześnie krytykują. Robert Moskwa w serialu TVP występuje od dwóch dekad.

Absolutnie nie mam żadnych problemów ze sobą i z oceną samego siebie wyznał Robert Moskwa. — Nasz serial jest grany od ponad 20 lat i przez ten czas władza się zmieniała wielokrotnie. "Emka" była, jest i myślę, że długo jeszcze będzie, zwłaszcza że TVP nie jest producentem serialu, tylko go zakupuje. Poza tym mam też w sobie pewne poczucie zobowiązania i wdzięczności za to, że kiedyś zostałem do tego serialu przyjęty, więc teraz nie będę stroił fochów — tłumaczył

Reklama
Reklama

— Natomiast jak ktoś sobie prześledzi moją obecność poza serialem, jeśli chodzi o mój udział w śniadaniówkach i innych programach TVP, to mnie tam nie ma już od lat. Nie bez powodu — podkreślił w rozmowie Robert Moskwa.

Robert Moskwa tańczył z byłą olimpijką

Swego czasu aktor wystąpił jednak w programach rozrywkowych "Jak oni śpiewają?", "Gwiazdy tańczą na lodzie", czy "Celebrity Splash!". Jak przyznaje w rozmowie z serwisem Plejada, dostał się do nich na fali popularności "M jak miłość".

- W tamtym czasie (lata 2005-2009 – przyp. red.), kiedy człowiek dostał rolę w "M jak miłość" — i to jeszcze taką, która aspirowała do jednej z głównych ról — to od razu wzbudzał zainteresowanie. I ja na tej fali dostałem się do "Jak oni śpiewają?". I kolejne propozycje już poszły falami - mówi Robert Moskwa.

Aktor przyznaje w rozmowie z Plejadą, że w show wystąpił celowo. Do "Jak oni śpiewają" poszedł, żeby ludzie zobaczyli go od innej strony niż w "M jak miłość".

- "Gwiazdy tańczące na lodzie" przyjąłem, bo od zawsze miałem sentyment do łyżew, więc stwierdziłem, że to dobra okazja, by nauczyć się jeździć. Przeżyłem tam magiczne chwile, no i tańczyłem z byłą olimpijką Sherri Kennedy! Absolutnie nie żałuję udziału w tym programie – przyznaje Robert Moskwa.

Robert Moskwa: Niektóre programy są już "zjechane"

Odmówił jednak udziału w "Tańcu z gwiazdami" i to dwukrotnie. Za pierwszym razem, "bo nie lubię tańczyć i bardzo się w nim męczę" – jak tłumaczy w Plejadzie.

- Miałem wtedy fatalny życiowo czas, zresztą sam program też był, jaki był. Ale najgorszą rzeczą jest zgodzić się na coś i potem to kontestować mówi Robert Moskwa.

Aktor nie widzi dla siebie miejsca w telewizji.

- Niektóre programy są już tak "zjechane", że nie widzę powodu, żebym w którymś z nich wystąpił – mówi w Plejadzie i dodaje ze śmiechem: - Jak teraz patrzę po obecnie emitowanych programach, to nie wiem, w czym mógłbym wystąpić. Podoba mi się "Twoja twarz brzmi znajomo", ale nie potrafię śpiewać. […] "Taniec z gwiazdami"? Ale tam już tyle afrontów zrobiłem, że już nie spodziewam się zaproszenia.