Doda wie, czego chce

Pańszczyk zdradza, że Doda mu zaimponowała swoim profesjonalizmem.Jesteśmy bardzo podobni. Ona szybko zrozumiała, że ma do czynienia z podobnym świrem, a ja zobaczyłem, że jest bardzo pracowita. Mit, który o niej chodzi, że jest trudna, to totalna bzdura, bo ona nie jest trudna, tylko wie, czego chce. Tacy ludzie są bardzo często uważani za trudnych – mówił reżyser. Pierwszy raz udało się połączyć jej skandaliczny wizerunek ze sztuką. To się na maksa udało – dodaje.

Reklama

Pańszczyk opowiada, że udało się opanować koncertową materię. Każdy utwór mieliśmy rozpisany co do sekundy. Winda, wyjście, tancerze, zmiana stroju, oświetlenia, wizualizacji, odsłuchy, to, co słyszą ludzie. Mnóstwo rzeczy, które mogą się wysypać, ale zostało tylko tak naprawdę parę, więc to jest naprawdę dobry wynik – powiedział w wywiadzie z Plejada.pl

Reklama

Reżyser zrezygnował z honorarium za koncerty Dody

Reżyser wyznał, że nie zarobił na przygotowaniu trasy koncertowej Dody. Musiałem zrezygnować ze swojego honorarium. Nie ukrywam tego. Mówiłem nawet o tym w programie. Nie zarobiłem na tym projekcie. Miałem wybór – albo zrobić to po polsku i zarobić, albo nie zarobić i te pieniądze wydać na to, żeby to wyglądało tak, że jestem z tego dumny. Wybrałem tę drugą opcję – stwierdził Pańszczyk.

Doda nie zwalnia tempa. Artystka co prawda już jakiś czas temu ogłosiła, że trasa koncertowa, wspierająca album "Aquaria", będzie jej ostatnią trasą w karierze muzycznej. Proces przygotowań do występów był dokumentowany w programie reality-show "Doda. Dream Show", który zakończył się wraz z serią koncertów. Chodzą jednak słuchy, że będą kolejne koncerty.