Andrzej Sołtysik jest jednym z tych prowadzących "Dzień dobry TVN", którzy kilka tygodni temu niespodziewanie stracili pracę. Tuż po tym, jak ogłoszono zmiany w programie, jego żona napisała na Instagramie, że wiadomość o tym była zaskoczeniem dla ich rodziny, ale Andrzej nie zamierza mówić swoim fanom "do widzenia".

Reklama

Teraz okazuje się jednak, że prezenter i dziennikarz nie ma jeszcze konkretnego pomysłu na siebie, ani źródła stałego dochodu, które pozwoliłoby mu utrzymać dotychczasowy poziom życia. Praca na planie "Dzień dobry TVN" była dla niego podstawowym i najważniejszym zajęciem. Utrata tej pracy spowodowała, że budżet domowy prezentera został mocno nadwątlony.

"Andrzej i Patrycja mają piękny pod Krakowem, ale jego utrzymanie kosztuje. W takich okolicznościach trudno się nie zamartwiać brakiem pracy", donosi informator shownews.pl.

Z informacji portalu wynika też, że przyjaciele podtrzymują prezentera na duchu i przekonują go, że wkrótce sprawy się ułożą, ale na razie jest ciężko. Sołtysik prowadzi wprawdzie audycję w jednej ze stacji radiowych, ale to zdecydowanie za mało, aby żyć na dotychczasowym poziomie.

Reklama

Agnieszka Woźniak-Starak czy Małgorzata Rozenek-Majdan, dla których stacja przewidziała już nowe angaże i które prowadzą również prywatne biznesy, są w zdecydowanie lepszej sytuacji.