Kilka miesięcy temu Martyna Wojciechowska zaskoczyła swoich wielbicieli informacją, iż znajduje się na życiowym zakręcie i nie wie, czy będzie kontynuowała swoje wyprawy na krańce świata. Dziś zaś dziennikarka zdradziła, że po 10 latach rezygnuje z funkcji redaktorki naczelnej jednego z najpopularniejszych magazynów podróżniczych:

Reklama

Kochani, dzisiaj jest bardzo ważny dzień w moim życiu.

Na moim przedramieniu mam wytatuowane współrzędne geograficznymi dziesięciu ważnych dla mnie miejsc. Między innymi miejsce urodzenia mojej Marysi, szczyt Mount Everestu, metę Rajdu Dakar oraz N 38° 54’ 18”, W 77° 02’ 16” w Waszyngtonie. Bo kiedy 10 lat temu weszłam do siedziby National Geographic Society, największego Towarzystwa Naukowego na świecie, poczułam się wyróżniona. (...) Wtedy zrozumiałam, że zostałam redaktor naczelną magazynu, który ma wpływ na to, jak ten świat wygląda. Bo przecież dzięki niemu wiemy i rozumiemy więcej, a to punkt wyjścia do każdej zmiany. Poczułam, że to zaszczyt i wielka szansa uczestniczyć w czymś ważnym, że spoczęła na mnie ogromna odpowiedzialność. Gdy jako dziewczynka wzięłam do rąk amerykańskie wydanie National Geographic, nie śmiałam nawet pomyśleć, że pewnego dnia w 2006 r. zostanę jego redaktor naczelną. „Niemożliwe nie istnieje” – pomyślałam wtedy. Dziś jest ostatni dzień mojej pracy w National Geographic Polska i National Geographic Traveler na stanowisku redaktor naczelnej. To był wielki przywilej i zaszczyt kierować takimi Redakcjami przez dekadę i współpracować z Zespołem Najlepszych Ludzi. Nie potrafię nawet wyrazić jak bardzo jestem dumna z naszej pracy, która tak naprawdę zawsze była i będzie moją pasją.

Dziennikarka dodała jednak, że stoją przed nią zupełnie nowe wyzwania zawodowe:

Teraz przede mną nowe wyzwania. Wierzę, że odwaga polega na tym, żeby nieustannie szukać nowych możliwości i mieć otwartość na to, co nieznane - to esencja mojego życia. Ruszam dzisiaj w kolejną podróż, tym razem z Travel Channel. Zostałam dyrektor programową kanału podróżniczego, którego celem jest inspirowanie Was i zabieranie na niesamowite krańce świata. Także z kolejną serią mojego programu już jesienią i nowymi, polskimi produkcjami. Zmiany są dobre. Nie bójcie się ich.

Martynie Wojciechowskiej życzymy powodzenia na nowej drodze zawodowej