W rozmowie z magazynem "Kobieta i życie", Wellman opowiedziała o tym, jak wyglądają jej małżeńskie kłótnie:
Z czasem tyle nienawiści się w nas zbiera, że chciałoby się zabić tę drugą osobę. Czasem zresztą mam taką ochotę. Kiedy mąż mnie wkurza, obmyślam precyzyjny plan jego bolesnej i męczącej śmierci. Myślę o zupie grzybowej ze sromotników, o kawie z trucizną (śmiech). A potem mi to przechodzi.
Dziennikarka, która ze swoim mężem od wielu lat wyznała także, na czym polega tajemnica trwałości jej związku:
Nie ma w nas nienawiści. Dlatego jesteśmy ze sobą już 28 lat. Jeśli się kłócimy, to o rzeczy ważne. Na błahe machamy ręką