Koleżanka z pracy broni Popek: Jest samotną matką, musi walczyć o przetrwanie w telewizji
|
Aktualizacja:
Anna Popek spotkała się ostatnio z ostrą krytyką, za pozowanie u boku nowego szefa TVP, Jacka Kurskiego. W obronie prezenterki stanęła jednak jej koleżanka z pracy, która rozumie taką postawę.
Do koleżanki z pracy pani Popek. Każdy wybiera drogę jaką chce iść w życiu. Czy standard życia pani Popek obniżyłby się po odejściu z TVP? Pewnie tak. Czy popadłaby w nędzę? Tego już nie jestem pewien. Wiem jedno, na szacunek innych pracuje się długo a stracić go można bardzo szybko. To dotyczy każdego z nas.
Nawet za komuny nie było takiego bezwstydu aby szef Radiokomitetu obnosił się ze swoją władzą paradując po korytarzach w otoczeniu świty i pozując do zdjęć. To są zwyczaje z jakiegoś średniowiecza - co to za ludzi, kto ich wychował? Udział pani Popek w tym ponurym spektaklu nie da się NICZYM wytłumaczyć, żadna sytuacja rodzinna nie uzasadnia żyrowania własną twarzą tego typu zwyczajom.
Mam nadzieje ze pomieszczenia studyjne zostaly dobrze wyluftowane po poprzedniej ekipie.Przez te wszystkie lata dobrze napierdzieli w swoje stolki...Smrod totalny!
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.
- 1
- 2
następna