Dominika Tajner i Michał Wiśniewski byli małżeństwem przez siedem lat. Choć ich rozwód był wielkim medialnym wydarzeniem, nigdy nie wyjawili najskrytszych powodów swojej decyzji. Do tematu rozwodu z założycielem Ich Troje córka słynnego trenera narciarskiego wróciła teraz w wywiadzie.

Reklama

Dominika Tajner: Michał marzył o dziecku

W marcu 2019 roku czwarta żona Michała Wiśniewskiego ujawniła na Facebooku, że podczas treningów do "Tańca z gwiazdami" jej mąż uznał, że powinni się rozwieść.

Teraz wróciła wspomnieniami do tamtych wydarzeń. Okazuje się, że dziś nie ma już żalu do wokalisty Ich Troje. Dominika Tajner mogła liczyć na jego pomoc, gdy zachorował jej syn.

- Gdy się rozwodziliśmy, mój syn ciężko zachorował i moja uwaga była skoncentrowana głównie na walce o jego zdrowie. Mimo że wiedzieliśmy, że już nie będziemy razem, Michał bardzo mnie wtedy wspierał - wyznała w rozmowie z Plejadą.pl. Jak powiedziała, z Michałem "rozjechali się życiowo", a rozwód był w sumie bezbolesny.

Zaczęłam się rozwijać, mierzyć się z nowymi wyzwaniami i miałam wrażenie, że Michał coraz gorzej to znosi. Nie rozumiał moich wyborów. Poza tym on marzył o tym, by powiększyć rodzinę, chciał mieć jeszcze dziecko, a ja niespecjalnie. To też nas trochę poróżniło - powiedziała Dominika Tajner.

Dominika Tajner i Mariusz Wach są razem

Dominika Tajner jest teraz w związku z pięściarzem Mariuszem Wachem. Jest jego menadżerką i szczęśliwą narzeczoną. - Mariusz jest zupełnie inny niż Michał. Bez problemu oddzielamy nasze życie prywatne od zawodowego. Wspólna praca nie generuje między nami spięć czy kłótni. Wręcz przeciwnie. Myślę, że Mariusz czuje się przy mnie bezpieczny - powiedziała Plejada.pl

Jak się okazuje, Wacha poznała, gdy była jeszcze żoną lidera ich Troje.

- To przekomiczna historia. Po raz pierwszy spotkaliśmy się kilka lat temu na imprezie sylwestrowej w Krakowie, na której grało Ich Troje. Michał w pewnym momencie zaprosił trzy osoby do wspólnego śpiewania. Mariusz bardzo się do tego wyrywał, ale – patrząc na jego gabaryty – baliśmy się, czy scena to wytrzyma - wspominała.

Reklama

Gdy była już po rozwodzie, ich drogi znowu się zeszły. Teraz są razem. Dominika Tajner mówi, że długo się broniła, ale dała sobie w końcu szansę na miłość.

- Mam faceta o gołębim sercu, który – mimo że jest bokserem – na co dzień nie ma w sobie grama agresji. To naprawdę dobry człowiek. Poza tym, jak się okazało, ma wiele takich samych marzeń, co ja - powiedziała Plejada.pl

Dominika Tajner i Mariusz Wach są zaręczeni, planują ślub. Muszą jeszcze tylko ustalić, czy ceremonia będzie skromna, tak jak chce ona, czy huczna - bo tak chciałby Wach.

Dominika Tajner o depresji i chorobie nowotworowej

Dominika Tajner opowiedziała Plejada.pl o swojej walce o zdrowie. Cierpiała na depresję, zmagała się też z nowotworem.

- Jestem już zdrowa, wyszłam z mroczni, z dnia na dzień czuję się coraz lepiej, powoli wracam do normalnego życia, a także dawnej kondycji. To jest najważniejsze - podkreśla.

- Na szczęście, okazało się, że nie był to złośliwy nowotwór i szybko udało się go wyciąć. Później poddałam się modelowaniu piersi i dziś wszystko jest już w porządku. Badam się regularnie, chodzę do lekarza i dbam o zdrowie - powiedziała.

- Cierpiałam na depresję. Budziłam się rano i nie miałam siły, żeby wstać z łóżka. Nie chciałam z nikim się spotykać ani wychodzić z domu. Od dawna interesuję się psychologią i wiedziałam, że to pierwsze objawy tej choroby. Udałam się więc do lekarza i, na szczęście, od razu zostałam dobrze zdiagnozowana. Zostały mi przepisane leki, zaczęłam chodzić na terapię. Dzięki temu stanęłam na nogi - wyjawiła Dominika Tajner.