Michał Wiśniewski i Dominika Tajner rozstali się rok temu i choć z początku rozpad ich związku przebiegał w niezbyt przyjemnej atmosferze, kiedy emocje opadły znów zaczęli ze sobą normalnie rozmawiać. Obecnie zaś, Michał ma nową żoną, a Dominika jest w innym związku. Ze sobą zaś utrzymują poprawne relacje:

Reklama

Nasze relacje są bardzo dobre. To nie jest tak, że nie czujemy potrzeby mieć ze sobą relacji. Tak samo jak nie czujemy potrzeby ciągłego kontaktu. Nie mamy tak, że musimy ze sobą ciągle rozmawiać. On ma nową żonę, jest szczęśliwy, ja mam swój związek. Nie ma co pompować sztucznej przyjaźni, zupełnie nie o to chodzi. Relacje mamy bardzo dobre. Możemy na sobie polegać. Było parę takich sytuacji, że gdzieś tam jedno poprosiło drugie o wsparcie, i to wsparcie dostało. - wyznała w rozmowie z jastrzabpost.pl

Tajner dodała, że przełomem w relacji z Wiśniewskim po rozstaniu była choroba jej syna. Michał mocno ją wówczas wspierał i sam spędzał wiele czasu w szpitalu:

Przestaliśmy się kłócić, bo wtedy było widać, co jest w życiu najważniejsze. Najważniejsze jest to, żebyśmy byli zdrowi i żebyśmy mogli spokojnie żyć. On bardzo pomagał mi w tym szpitalu, zostawał też z moim synem na noc i absolutnie nie zrobiliśmy sobie nic takiego, abyśmy mieli się nienawidzić. Nie ma też sztucznej przyjaźni.

Dominika powiedziała także, że pozytywne relacje ma z nową żoną Michała:

Poznałyśmy się już dużo wcześniej. Jeszcze zanim była żoną. Rozmawiałyśmy normalnie, bo ja już nie byłam z Michałem, jak oni się poznali. Bardzo trzymam kciuki za Michała i niech mu się wreszcie uda.