Waldemar to jeden z pięciu uczestników, którzy w programie "Rolnik szuka żony" szukają swojej drugiej połówki. W najnowszych odcinkach tej edycji show wyszło na jaw, że mężczyzna utrzymywał kontakt z kobietą spoza programu.
Produkcja wymusiła na nim to, by przed kamerami zakończył tę relację i wyjaśnił zaistniałą sytuację kandydatkom, które gościł w swoim domu. Burzę wywołała nie tylko rozmowa Waldemara z kobietą, ale też jego tłumaczenie się przed kandydatkami. Waldemar przedstawił siebie jako ofiarę zaistniałej sytuacji i powiedział, że tylko "troszkę popisał", bo dziewczyna "chciała go wyjątkowo poznać". Po odcinku rozpętała się w internecie prawdziwa burza.
Waldemar z "Rolnik szuka żony" zabrał głos ws. afery z jego udziałem
Waldemar pod jednym z komentarzy, jakie pojawiły się na jego profilu, postanowił wypowiedzieć się sam na temat tego, co zaszło. Stwierdził, że widzowie wypisują bzdury i "nie mają pojęcia, co zaszło".
Postanowił także wydać oficjalny komunikat.
Grunt to pozostać sobą i uśmiechać się, bo życie - mimo swych nieprzewidywalnych torów - jest piękne. Zaznaczam: ten uśmiech z mojej twarzy nie zniknie, bo mam z czego się cieszyć. Jeśli są tacy, którzy myślą, że radość na mojej twarzy zniknie, bo coś sobie tam piszą, to się jeszcze zdziwią, jak radosny i szczęśliwy jestem - napisał. Do postu dodał zdjęcie zrobione w Cannes.
Czy to oświadczenie przekona widzów?