Serial "Rafi", który od 6 października można oglądać na platformie Polsat Box Go powstał na podstawie pomysłu Pawła Domagały i Zuzanny Grabowskiej. Aktorskie małżeństwo nie tylko wymyśliło fabułę, ale zagrało także główne role w produkcji.

Reklama

- To jest dla mnie bardzo wzruszająca historia i bardzo długa, ale w skrócie to…narodziło się to pięć lat temu. Z Zuzką wymyśliliśmy historię, napisaliśmy pierwsze trzy odcinki, potem dołączyła do nas Ewa Bulanda. Potem jak sprzedaliśmy to Polsatowi, to scenariusz na podstawie naszych pomysłów, napisali Paweł Trześniowski, Radek Figura oraz Anita Nawrocka - opowiada Domagała w rozmowie z dziennik.pl.

Paweł Domagała o serialu "Rafi": To nie jest serial na licencji. Widzowie będą pierwszymi, którzy to sprawdzą

- To coś co się narodziło w mojej głowie, co sam chciałbym zobaczyć, dostać od telewizji. Taka rozrywka, która daje ci nadzieję, poczucie humoru, które jest ostre, ale nie obrażające. Teraz większość seriali jest na licencjach, bo coś sprawdziło się w Belgii, Holandii, to kupujemy i robimy. Nie ma takiej wolności, bo mamy sztywne ramy a tu mamy coś, co się wcześniej nigdzie nie sprawdziło, więc widzowie będą pierwszymi, którzy to sprawdzą. To duże ryzyko, ale też satysfakcja, że się udało - wyjaśnia Domagała.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu

- Wszyscy się totalnie zaangażowali, zrobili więcej, niż mogli, niż się od nich wymagało. To, że namówiłem do grania - Tomka Schuchardta, Piotrka Roguckiego, czy Paulinę Gałązkę, to też jest dla mnie powodem do dumy. I to, że gram z Zuzą - dodaje Domagała.

Paweł Domagała o Rafim: To taki wirażka, ziomeczek z osiedla

Kim jest serialowy Rafi?

Główny bohater seiralu, czyli tytułowy Rafi to typowy lekkoduch – kradnie, kłamie, na co dzień naciąga rzeczywistość i ludzi. Pewnego dnia ulega wypadkowi i trafia w zaświaty. Nową szansę na lepsze życie daje mu Bóg (Olaf Lubaszenko), który zakłada się z Diabłem (Piotr Rogucki), czy do 33. urodzin wyjdzie na prostą.

-To jest serial magiczno-komediowo-bajkowy. Lubię o nim myśleć, że to bajka. Taki wirażka, ziomeczek z osiedla ma wypadek. Dostaje drugą szansę, ma naprawiać zło i pomagać ludziom. Jest Bóg, diabeł i śmierć. Bardzo wzruszająca i mądra rola Olafa Lubaszenki jako Boga - wyjaśnia Domagała.

Jaką postać starał się stworzyć aktor?

Reklama

- Chciałem żeby on był wielowymiarowy, nie wiemy na początku, jaki jest. Oglądając pierwszy i ósmy odcinek zobaczymy, że to zupełnie inna postać. Chciałbym żeby to było pokazane - te jego poranienia, niedokochania - mówi Domagała.

Czy pisząc scenariusz myślał o sobie w głównej roli?

- Jak to pisałem myślałem o sobie i Zuzce w głównych rolach, ale nie upierałem się, bo po prostu chciałem żeby ten serial powstał. Udało się i gramy razem - stwierdza.

Paweł Domagała o pracy z własną żoną: To dla nas naturalna sytuacja

Czy praca nad projektem i granie z własną żoną jest dla niego wyzwaniem?

- My z Zuzą na studiach wszystkie sceny graliśmy razem, razem byliśmy na etacie w Teatrze Dramatycznym, w kabarecie "Na koniec świata". Zuza pisała teksty do niektórych moich piosenek, więc to dla nas naturalna sytuacja. Oczywiście delikatne kłótnie między nami były, bo jestem średnio współpracujący jeśli chodzi o tworzenie, ugodę i pójście na kompromis, ale udało się. Musiałem nad sobą wielką pracę wykonać i się udało - śmieje się Domagała.