Jacek Kurski kilka miesięcy temu wyprowadził się do USA. To tam dostał nową pracę i został zastępcą dyrektora wykonawczego w Banku Światowym.
Chwilę później do Kurskiego dołączyła jego żona Joanna wraz z dziećmi. Była szefowa "Pytania na śniadanie" skrupulatnie relacjonuje na Instagramie wszystkie ważne chwile ich nowego życia za oceanem.
Pokazała m.in. jak jej syn z pierwszego małżeństwa idzie do szkoły, jak mała Anna Klara Teodora bawi się przed domem. Teraz poinformowała o nagłym odejściu czworonożnego członka rodziny. Chodzi o kota Iwana.
Joanna Kurska o odejściu kota Iwana: Bardzo go kochaliśmy
Nie żyje nasz ukochany kot Iwan. Odszedł nagle. Jesteśmy w szoku. Bardzo go kochaliśmy - napisała Kurska.
Zwierzę mieszkało w ich domu przez pięć lat. Do postu Joanna Kurska dołączyła zdjęcia, na których widać jak Iwan pilnuje małej Anny Klary Teodory, czy towarzyszy podczas gotowania w kuchni.
Do końca walczyliśmy o jego życie.Był jednym z nas - dodała Kurska.
Nie możemy się otrząsnąć i jesteśmy w szoku. Tak pięknie się tu wszystko układało, a teraz taki cios. Ja do dziś nie doszłam do siebie, a Ania wciąż o niego pyta i myśli, że on zaraz wróci od lekarza - powiedziała w rozmowie z "Faktem".