Marsze pod hasłem "Ani jednej więcej" odbyły się w wielu polskich miastach. Wiele kobiet postanowiło wziąć w nich udział po tym, jak w szpitalu w Nowym Targu zmarła 33-letnia ciężarna pani Dorota.

Rodzina kobiety twierdzi, że mogła przeżyć, ale przez prawo obowiązujące w Polsce, straciła życie. Wśród manifestujących w Warszawie pojawiła się Magda Mołek.

Reklama

Dziennikarka kilka dni wcześniej opublikowała na swoim Instagramie wpis, w którym poruszyła temat opieki nad ciężarnymi kobietami w polskich szpitalach. Do postu dodała swoje zdjęcie w ciąży.

Protest w Warszawie / Instagram

Teraz wzięła udział w marszu pod hasłem "Ani jednej więcej". W mediach społecznościowych zapowiadane były jako "marsze przeciw morderstwom i torturom na porodówkach, przeciw zmuszaniu kobiet do noszenia niechcianych ciąż i do rodzenia, przeciw zakazowi aborcji, przeciw zbrodniczym rządom PiS i cynizmowi lekarzy".

Mołek pokazała na swoim Instagramie ujęcia, na których widac tłumy protestujących oraz hasła, z jakimi szli w marsz. Chcemy lekarzy, a nie misjonarzy -napisała w jednej z relacji.

Protestujący mieli także wypisane imiona kobiet, które zmarły po tym, jak 22 października 2020 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że dopuszczalne dotychczas przeprowadzanie aborcji w przypadku uszkodzenia lub wad płodu jest niezgodne z konstytucją.

Protest w Warszawie / Materiały prasowe

Jedna z kobiet przyszła z małym dzieckiem i miała ze sobą tabliczkę z napisem: "Moja córka chce mieć mamę!".

To o tym myślimy dziś w Polsce, gdy planujemy dzieci - napisała Mołek.