Tomasz Kammel był prowadzącym koncert "Premier" na 60. KFPP w Opolu. Prezenter na wizji zwrócił się do artystów, którzy bojkotują tę imprezę i życzył, by "w końcu się znów tu pojawili, bo ta opolska scena jest absolutnie dla wszystkich".

Jego słowa postanowiła skomentować Agata Młynarska. Dziennikarka oraz córka Wojciecha Młynarskiego, który był wspominany podczas jednego z koncertów na tegorocznym festiwalu, napisała, że "dopóki na scenie festiwalu w TVP ważniejsza będzie polityka i umizgiwanie się władzy od artystów(...), nie będzie możliwy do zrealizowania prawdziwy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu", w czym "nie pomogą tu (...) naiwne lub cyniczne nawoływania Tomasza K."

Reklama

Widz jest cierpliwy … do czasu! Ma pilota, więc ma władzę! Nie jest też tak głupi jak go o to posądzają i widzi co jest grane! Ocenę artystycznych walorów koncertów tegorocznego Festiwalu pozostawiam widzom. Swoje zdanie zostawiam dla siebie - napisała.

Reklama

Kammel o słowach Młynarskiej: Agata zastanawia się, czy było to cyniczne, czy naiwne

Na odpowiedź Tomasza Kammela nie trzeba było długo czekać.

Agata zastanawia się, czy było to cyniczne, czy naiwne. No więc ja też się zastanowiłem - napisał na swoim Instagramie.

Zdecydowanie naiwne. Naiwne tak samo, jak moja wiara w to, że można znaleźć porozumienie i się po prostu zwyczajnie po ludzku dogadać. Naiwne tak samo, jak przekonanie, że jeśli wyłączysz element pogardy, będziesz w stanie dogadać się z każdym, nawet z najzacieklejszym oponentem. A najlepsze jest to, że ja w tej naiwności chcę trwać - czytamy.

A Opole? Ono jest moje. Było, gdy przez 20 lat je oglądałem, i jest moje, gdy od prawie 25 lat je prowadzę. Ludzie, których tam spotykam, publiczność, wzruszenia, które przeżywam to największy skarb. I on zostanie ze mną na zawsze. A powiedzenie tym wszystkim genialnym nieobecnym artystom: "Hej, to też wasza scena", z nadzieją, że jak najszybciej tam wrócą, jest warte każdej ceny. Bo ja naprawdę w to wierzę - stwierdził.

Wszystko to co napisałem powyżej jest prawdą. Moją prawdą. Naiwną, ale moją - dodał.