Doda ma być jedną z gwiazd 60. KFPP w Opolu. W poniedziałkowe popołudnie piosenkarka brała udział w nagraniu wizualizacji na potrzeby koncertu.

Na swoich social mediach opublikowała nagranie, na którym płacze i opowiada o skandalicznym zachowaniu reżysera.

Reklama

Skończyliśmy nagrywać wizualizacje do Opola z okropną atmosferą... Reżyser przyszedł ani dzień dobry, ani pocałuj mnie w d***ę, od początku był negatywnie nastawiony. Nie wiem, czy ja zrobię to Opole... - mówi zapłakana.

Reżyser przeprasza Dodę: Cała sytuacja nie powinna mieć miejsca

Sprawcą zamieszania jest Mikołaj Dobrowolski. Telewizja Polska zareagowała na nagranie artystki. Reżyser przeprosił Dodę.

Dodo, jest mi bardzo przykro, że poniosły mnie emocje podczas pracy przy jednym z twoich najważniejszych recitali na Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Będzie to bardzo dobry show, a cała sytuacja nie powinna mieć miejsca. Tylko pozytywne emocje. Przepraszam, Mikołaj Dobrowolski - czytamy na Instagramie TVP.