Pamiętam ten dzień, kiedy pierwszy raz cię spotkałem. To było piękne miały dni, ale zbliżaliśmy się do siebie. Dzisiaj, kiedy oboje wiemy, że nie potrafimy bez siebie żyć, powiem w naszym języku: Zięba chcesz mnie? - tymi słowami zwrócił się do Anny Piotr w ostatnim odcinku programu.

Reklama

Kuracjuszka przyjęła oświadczyny i stwierdziła, że jest bardzo szczęśliwa.

Internauci zastanawiali się, czy para rzeczywiście jest razem.

Pani Aniu, czy to prawda? O rozstaniu z panem Piotrem? - zapytała jedna z internautek.

Nie, jesteśmy przyjaciółmi bardzo bliskimi - odpisała Anna.

W rozmowie z portalem Telemagazyn.pl powiedziała, że po programie sytuacja między nią a Piotrem zmieniła się.

Klapki na oczy, miłość wielka, ale wróciliśmy do realiów - powiedziała. Choć zamieszkała z ukochanym, zatęskniła za dużym miastem i wróciła do siebie.

Nasze uczucia dalej są, ale wiadomo – przyszedł moment weryfikacji. Ja mieszkam w Olsztynie, Piotr w Warszawie. Ja już nie pracuję, ale Piotr będzie pracował jeszcze dwa lata i ponadto ma swoje antyki. Mieszka pod Warszawą, a ja nie umiem bez ludzi. Zaczęłam mieć wręcz klaustrofobię, było mi straszliwie przykro - powiedziała.