W poniedziałek "Super Express" napisał, że ktoś rozsyła do mediów nagrania rozmów Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego.

Wcześniej pojawiły się doniesienia, że obydwoje mają się ku sobie. Plotki głoszą, że to właśnie ta relacja miała być powodem rozstania celebrytki z Marcinem Hakielem.

Reklama

Nagranie rozmów telefonicznych pary miało trafić do pracodawcy obojga. Cichopek miała od razu przekazać sprawę swojemu prawnikowi.

Sprawę nagrań w rozmowie z "Faktem" skomentował Kurzajewski.

Skierowałem sprawę do organów ścigania - powiedział.