Karol Strasburger po śmierci swojej żony związał się z Małgorzatą Weremczuk. Kobieta jest od niego o 37 lat młodsza. Mimo to prezenter zdecydował się, by po raz pierwszy zostać ojcem.
Jest to dowód tego, że zawsze mamy coś przed sobą. Kwestia jest tylko w naszej głowie (...). Nie myślałem o tym, że jeszcze będę panem młodym, a już na pewno nie myślałem, że będę ojcem małej córeczki – mówił w rozmowie z Pudelkiem.
Co poradził tym, którzy chcą związać się z młodszym partnerem bądź partnerką?
Żeby nie starali się być innymi, niż są. Żeby nie udawali młodszych, bardziej bogatych. Nie zdobywałem Małgosi na siłę. Nie traktuję tego, że młodsza ode mnie dziewczyna to jest jakiś zbawienie, ja to traktuje bardzo partnersko - mówi.
Czy bał się późnego ojcostwa?
Ja nie znałem swoich reakcji na bezsenne noce, na mleczko, karmienia, na zawołanie o pieluchy i tym podobne atrakcje. Wydawało mi się, że będę reagował średnio dobrze, ale jak ma się swoje dziecko, to te rzeczy przestają mieć znaczenie – wyznał.