To jedna z najtrudniejszych rozmów, jakie zrobiłam, bo podzieliłam się w niej z wami pewnym bardzo bolesnym dla mnie zdarzeniem z parafii, w której się wychowałam – napisała Magda Mołek na Instagramie zapowiadając najnowszy odcinek swojego cyklu.

Reklama

Okazuje się, że dziennikarka była w młodości bardzo religijna i przyjęła wszystkie sakramenty. Jej podejście zmienił pewien incydent.

Zmarł mój ojciec. Poszłyśmy z mamą do kancelarii na plebanię zgłosić fakt i poprosić o pogrzeb. I jednym z pierwszych pytań księdza, który zresztą przyjął nas w progu, w drzwiach, nie zaprosił do środka, była taka sugestia, czy skoro ten człowiek, czyli mój ojciec, zmarł tak młodo, to czy on zmarł naturalnie, czy jednak sobie coś zrobił? - wyznała Mołek.

To sprawiło, że odeszła z Kościoła i nie ochrzciła dzieci.

Doszłam do wniosku, że nie chcę mieć do czynienia z takimi ludźmi, że to jest niepojęte. Nie potrzebuję takiego Kościoła - powiedziała.