Na samym początku pierwszego odcinka dziesiątej edycji TVN-owskiego show prowadzący zaznaczyli, że inauguracyjny występ to tylko rozgrzewka, więc nikt nie musi się bać srogich ocen. Jakież było zdziwienie wszystkich, gdy ponętna Iga, zatańczywszy w seksownej czerwonej sukience, otrzymała marną ocenę od Czarnej Mamby…
Nisko oceniona gwiazdka na szczęście znalazła poplecznika w Beacie Tyszkiewicz. Szlachcianka złośliwą ocenę Iwony skwitowała słowami: "Zazdrościsz jej".
Czy Iga rzeczywiście tak słabo wypadła, czy Pavlovic była wobec niej złośliwa?
_______________________________________________
ZOBACZ TAKŻE:
>>> Biusty 10. edycji "Tańca z gwiazdami"