"To było w Gdańsku, podczas wakacji u mojej cioci. Bawiliśmy się, jeżdżąc windą. Wtedy Łukasz przytulił mnie do siebie i... nie potrafiłam mu się już oprzeć" - wyznaje "Faktowi" Gosia z rozbrajającą szczerością. "Ten dzień był dla mnie wyjątkowy, a smaku jego ust nie zapomnę nigdy".
I choć cała historia wydarzyła się 15 lat temu, kiedy zarówno Gosia, jak i Łukasz mieli zaledwie po dziewięć lat, do dziś na wspomnienie tamtych uniesień ona aż się rozmarza. Dokładnie pamięta, jak wyglądał jej pierwszy chłopak. "Jak na dziewięciolatka był bardzo przystojny" - opowiada bulwarówce - "no i taki zdecydowany".
Potem się rozstali i już nigdy więcej nie spotkali. Gosia została piosenkarką, jest sławna. Uwielbiają ją rzesze fanów. Koncertuje i jeździ po całym kraju. Jak potoczyło się życie Łukasza? Czy śledzi jej karierę? Co czuje, kiedy słucha jej piosenek? Czy kiedykolwiek był na jej koncercie, zastanawia się "Fakt"? Nawet nie wie, jak wpłynął na jej życie. To od czasu tamtego pamiętnego spotkania w windzie ona uwielbia się całować. Ubolewa tylko, że obecnie nie bardzo ma z kim .
"A całowanie jest takie fantastyczne" - przekonuje bulwarówkę. "W dodatku jest zdrowe i można stracić w ten sposób mnóstwo kalorii" - dodaje.
Jeśli więc Łukasz darzy Gosię takim sentymentem, jak ona jego, a w dodatku nie jest z nikim związany, nie ożenił się ani nie ma dziewczyny, niech się długo nie namyśla i za pośrednictwem "Faktu" skontaktuje się z nią. Na pewno poznają się od razu.
"Jestem pewna, że nadal jest przystojny, choć na pewno włosy mu ściemniały" - mówi "Faktowi" Gosia. "Musi być także muskularny i z pewnością lubi moją muzykę" - przekonuje.