Kim Kardashian napisała ostatnio na swoim koncie na Twitterze:
- Chcę założyć grupę, w której będziemy studiować Biblię
Celebrytka ma ostatnio spore kłopoty: rozwodzi się, a na światło dzienne wychodzą skandale z tym związane. Amerykanie zaczynają bojkotować reality-show z jej udziałem. Przez delikatność nie wspominamy o tym, w jaki sposób Kim w ogóle zaistniała w show-biznesie...
Czy pomysł ze studiowaniem Biblii podsunął jej jakiś sprytny PR-owiec? Zdaje się, że tak.