Joanna Koroniewska reklamuje produkty pewnej firmy kosmetycznej. Dla tej samej firmy pracuje także Edyta Herbuś. Jednak ich zarobki się różnią - i to bardzo! Dlaczego tak się dzieje?
Tabloid zapytał o to chcącego zachować anonimowość pracownika agencji reklamowej. Okazuje się, że w grę wchodzi po prostu kolosalna popularność serialu, w którym gra Koroniewska ("M jak miłość"). Dlatego Joanna jest dla firmy trzy razy bardziej cenna od Edyty.
"Fakt" twierdzi, że:
- Herbuś za swoje usługi otrzymała bowiem 150 tysięcy złotych – czyli prawie trzy razy mniej niż Koroniewska. (...) na niekorzyść tancerki mocno wpłynął także fakt, że jej wizerunek wielokrotnie już wykorzystywany był do reklamowania przeróżnych produktów – od środka stonkobójczego, przez napoje, telefony, aż po sportowe ciuchy.