Agustin Egurrola na swoim koncie na Facebooku napisał:
- Stało się... Złamałem rękę w nadgarstku. Lekarz obejrzał zdjęcia rentgenowskie i powiedział sześć tygodni!!! Gipsu.
Choreograf twierdzi, że głośno oponował przeciwko takiemu rozwiązaniu, ale nic nie zdziałał. Lekarz był nieubłagany i nadgarstek wylądował w gipsie.
Przyjaciele Agustina pocieszają go, że mogło być gorzej, bo mógł złamać prawy. Lewy to ich zdaniem żadna tragedia.