Takie informacje podaje "Na żywo". Piosenkarka wprawdzie nie szła, a jechała, niemniej pojawiła się w miejscu publicznym, a to nie zdarza się często. Jakiś czas temu w jednym z kolorowych magazynów powiedziała, że plotki o jej chorobie są mocno przesadzone: "Bóg jest dla mnie łaskawy i każdego dnia czuję się naprawdę dobrze. Wzrastam w siłę!" - przekonywała.

Reklama

"Jak inni pielgrzymi dostała ofertę korzystania z telefonu komórkowego sieci wRodzinie i moherowy beret" - pisze bulwarówka.