Na forach internetowych zastanawiacie się, co skłoniło 25-latkę do poślubienia mężczyzny starszego od niej o 60 lat. Nie brak oskarżeń o wyrachowanie. No cóż, Kamila miała nie najlepszy przykład w domu - jej matka poślubiła schorowanego, starszego o 20 lat Wojciecha Mścichowskiego dla jego mieszkania w Warszawie.

Rodzinne tajemnice ujawniła na łamach "Rewii" ciotka Kamili:

Reklama

"Poprzednie żony odeszły od mojego brata po dwóch, trzech latach. Ta potworna choroba nie sprzyja bliskości. Małżeństwo ze starszym, schorowanym człowiekiem to nie jest perspektywa dla młodej dziewczyny. Mama Kamili zagrała va banque. W latach 80-tych meldunek warszawski był nieosiągalny. Była w trzecim miesiącu ciąży, kiedy poślubiła mojego brata.Po trzech latach małżeństwo się rozpadło, ale mieszkanie dzielili jeszcze przez 21 lat. Teraz powtarza się ten sam schemat.

Nie wiem, co kierowało Kamilą. Wyobrażam sobie, że z panem Łapickim połączyła ją wielka fascynacja teatrem. Ale proszę mi powiedzieć, czy rozsądna dziewczyna wychodzi za starego schorowanego człowieka? Zarówno Kamila, jak jej mama postąpiły wbrew rozsądkowi".

Siostra Mścichowskiego nie ma złudzeń: pan Wojciech został wykorzystany przez matkę Kamili. Wiele lat temu pomógł jej, a w zamian nie otrzymał nic: "Patrzę na straszliwie samotnego człowieka, który poza mną nie ma nikogo. Choć ofiarował swojej rodzinie wszystko, co miał. Wiem, że do tej pory kocha Kamilę. Tylko czy ją to w ogóle obchodzi?".

Wygląda na to, że nie. Nie odwiedza ojca w szpitalu, nie zaprosiła go na ślub. No, ale przecieź niedaleko pada jabłko od jabłoni.
_____________________________________
ZOBACZ TAKŻE:
>>> Teść Łapickiego nie wiedział o ślubie
>>> Teść Łapickiego klepie biedę