Jak donosi „Twoje Imperium”, Edyta Górniak z kolei wymaga, aby układanie jej fryzury trwało co najmniej 4 godziny. Poza tym, w każdej chwili może zażądać wyproszenia fotoreporterów lub nawet nie wpuszczenia ich na koncert, nawet w przypadku, gdy wcześniej uzyskali pozwolenie.
Wokalista zespołu Feel Piotr Kupicha ma żądania trochę innego typu niż jego koleżanki. Otóż muszą na niego czekać dokładnie 3 rolki ręczników papierowych, 6 kartonów soków owocowych, 16 butelek napojów energetycznych oraz termosy z gorącą kawą. Poza tym Kupicha wymaga czasami podstawienia limuzyny lub, uwaga, zaopiekowania się jego psem.
Jak widać nasze rodzime gwiazdy wiedzą, czego chcą. O ile chęć zrobienia sobie dobrej fryzury czy też zapewnienie sobie napojów energetycznych można jeszcze jakoś zrozumieć, to wymaganie zaopiekowania się czworonogiem brzmi już co najmniej dziwnie. W końcu po co brać psa na koncert?
Nieraz wspomina się o wygórowanych żądaniach gwiazd. O niektórych artystach krążą wręcz legendy. Taka Doda np. podobno nie bierze za koncert mniej niż 40 tys. i zastrzega sobie możliwość zejścia ze sceny po zaśpiewaniu zaledwie jednej piosenki. A jak zachowują się inne gwiazdy.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama