Uwielbiam spędzać wakacje w Warszawie, szczególnie wtedy gdy wszyscy wyjeżdżają i robi się w niej spokojniej. Obecnie piszę poradnik dla kobiet, w którym radzę im, jakich witamin używać, jak o siebie dbać oraz jak aktywnie spędzać czas. Przede wszystkim polecam różne miejsca w Polsce. Szczególnie cenię sobie nasze nadmorskie miejscowości wypoczynkowe. Polecam nasz piękny Hel.
Brzegiem morza, gdzie najlepiej czuć zdrowy dla nas jod, spacerować można w każdej pogodzie. A nasi rodacy tego w ogóle nie doceniają. Także pochmurne dni można spędzić aktywnie. Nawet w deszczu. Ludzie boją się spacerów kiedy na dworze jest plucha, bo martwią się, żeby się nie przeziębić. Ma to jednak odwrotny skutek. Takie spacery uodparniają nasz organizm.
Na prawdziwe wakacje jeżdżę w listopadzie - na 6 miesięcy - i spędzam je w Australii. Potem w maju wracam do Polski i jestem tu znów do listopada.
Zimę najprzyjemniej jest spędzić gdzieś, gdzie jest ciepło. Dla mnie jednak hotelowe wyjazdy do Egiptu nie są atrakcyjne, bo nie przepadam za typowymi wczasami. Zdecydowanie wolę zwiedzać Polskę. Ostatnio byłam w pięknej miejscowości o nazwie Pszczyna, gdzie jest mnóstwo ciekawych miejsc do zwiedzenia i mnóstwo zabytków wartych obejrzenia.
Polacy za bardzo przejmują się pogodą i innymi nieistotnymi rzeczami.