Koncert w Gdańsku był bardzo udany. Publiczność dopisała w 100 procentach, a co najważniejsze - w czasie koncertu nie było widać żadnego śladu wojny polsko-polskiej. Nie chcę używać górnolotnych słów, ale uważam, że nasze zadanie szerzenia pokoju i łagodzenia obyczajów, jak to muzyka powinna robić, zostało wykonane.

Reklama

100 tys. ludzi, którzy we wspaniałej atmosferze spędzają razem czas i przeżywają ten dzień, to najlepsza lekcja dla tych, którzy woleliby na tym placu widzieć dwie 50-tysięczne grupy walczące ze sobą.

Wyjątkowy i podniosły był moment, kiedy Lech Wałęsa wyszedł na scenę i po wygłoszeniu krótkiego przemówienia przewrócił pierwszą kość wielkiego domina, a ta przewróciła kolejne, które symbolizowały upadek komunizmu w kolejnych republikach radzieckich. To było bardzo symboliczne i przywołało ducha tamtych czasów.

Jedynym minusem wczorajszego wieczoru była pogoda - mogłoby być trochę cieplej.

___________________

Byłeś\byłaś na którymś z koncertów? Opisz swoje wrażenia na forum.

Reklama