"Nie wiedzieliśmy, co to jest. Ta figurka należała do naszego wuja, który zmarł 20 lat temu. Kolekcjonował różne starocie, ale nie przypuszczaliśmy, że w jego zbiorach może być cos takiego” - powiedział dziennikowi „Daily Telegraph” jeden z obecnych właścicieli znaleziska. Jak mówi, dopiero po dwóch dekadach zaczął się jej przyglądać i w jej pokrywce dostrzegł ludzkie rysy.

Reklama

Okazało się, że tajemnicza figurka to naczynie zwane kanopą, do którego starożytni Egipcjanie wkładali organy wewnętrzne pochodzące z mumifikowanych zwłok. Pokrywki kanop były modelowane na kształt głowy jednego z egipskich bóstw. Specjaliści dopatrują się w kanopie Dorset Imseti, który był bogiem opiekującym się wątrobą faraona. Zapewne właśnie ten organ był niegdyś złożony we wnętrzu naczynia.

Rodzina, która odnalazła w swym ogrodzie kanopę, wystawiła ją na aukcji. Prawdopodobnie jej cena nie przekroczy 1000 funtów, gdyż upływający czas zdążył nieco uszkodzić naczynie.